Dodatkowe materiały, jakie KE przesłała Polsce ws. nałożenia kar za wycinkę w Puszczy Białowieskiej, nie mają wartości dowodowej - tak brzmi odpowiedź resortu środowiska do Trybunału Sprawiedliwości UE. Nie wiadomo, gdzie i kiedy zrobiono zdjęcia, na które powołuje się Komisja - dodano.
W ubiegłym tygodniu, na wniosek Polski, Komisja Europejska została zobowiązana przez Trybunał Sprawiedliwości UE do przedstawienia polskim władzom dodatkowych dowodów, w szczególności zdjęć i map, na podstawie których Komisja twierdzi, że nie realizujemy postanowienia o wstrzymaniu wycinki w Puszczy Białowieskiej.
"Strona polska po zapoznaniu się ze wszystkimi materiałami otrzymanymi od Komisji Europejskiej, na podstawie których opiera ona swoje stwierdzenia o tym, że Polska nie realizuje środka tymczasowego wiceprezesa Trybunału Sprawiedliwości UE z lipca br. (o zakazie wycinki - PAP) odpowiedziała na nie Trybunałowi" - powiedział w piątek PAP rzecznik resortu środowiska Aleksander Brzózka.
Komisja chce, by Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę kary finansowe za prowadzenie wycinki w Puszczy Białowieskiej.
Rzecznik wyjaśnił, że Polska w swojej odpowiedzi do Trybunału "kwestionuje żądania KE dot. zaprzestania wycinki i twierdzi, że dostarczone przez nią materiały nie posiadają żadnej wartości dowodowej ze względu na ich słabą jakość".
"Dowody te są niedookreślone. Nie ma możliwości weryfikacji czasu, ani miejsca, gdzie zostały wykonane, co podważa ich wiarygodność" - podkreślił przedstawiciel MŚ.
11 września br. podczas wysłuchania przed Trybunałem pełnomocniczka KE pokazywała obrazy satelitarne i zdjęcia z Puszczy, które Komisja otrzymała od ekologów. Jak mówiła, są to dowody na to, że polskie władze naruszyły postanowienie o nakazie zaprzestania wycinki.
Komisja złożyła też wniosek o nałożenie na Polskę kar finansowych za niezastosowanie się do lipcowej decyzji o nakazie wstrzymania wycinki w puszczy. Nie sprecyzowała w nim, jakiej wysokości kar się domaga. Podała jednak, że powinny mieć one skutek perswazyjny i zapewnić wykonanie orzeczenia o zastosowaniu środka tymczasowego, czyli wstrzymania wycinki.
Brzózka zapewnił, że wszystkie prace w Puszczy Białowieskiej, w tym działania ochronne dla zagrożonych siedlisk i gatunków, jakie prowadzone są przez resort środowiska i leśników, mają jedynie na celu zapewnienie na terenie puszczy bezpieczeństwa publicznego, co jest zgodne z postanowieniem wiceprezesa Trybunału Sprawiedliwości UE.
Trybunał pod koniec lipca wydał decyzję o natychmiastowym nakazie wstrzymania wycinki w Puszczy Białowieskiej na obszarach chronionych. Dopuszczone zostało jednak usuwanie drzew ze względów bezpieczeństwa. Decyzja Trybunału to środek tymczasowy, o który wnioskowała KE. (PAP)
autor: Michał Boroń
edytor: Anna Mackiewicz