Nasz narodowy przewoźnik jest najpoważniejszym kandydatem do przejęcia linii Smartwings, których głównym właścicielem jest czeski miliarder Jiří Šimáně. Wprawdzie są nimi też zainteresowane niemieckie linie Discovery i turecko-niemieckie SunExpress, ale Bruksela najpewniej nie zgodzi się, by te podmioty kupiły czeską spółkę, bo w praktyce oznaczałoby to duże umocnienie Lufthansy.
Negocjacje LOT-u z Czechami przyspieszyły
W ostatnich tygodniach przyspieszyły negocjacje w sprawie zakupu czeskiego przewoźnika przez LOT. – Nasz narodowy przewoźnik jest w tej chwili jedynym poważnym kandydatem. Po wycofaniu się izraelskich linii Israir, które i tak mogłyby zostać jedynie mniejszościowym udziałowcem – inni gracze nie podjęli tak konkretnych rozmów – mówi Dominik Sipiński z portalu Ch-aviation.com. Ministerstwo Infrastruktury i LOT nie komentują oficjalnie rozmów. Jak się jednak dowiedzieliśmy, resort liczy, że transakcję uda się potwierdzić przed końcem roku. Nasze źródło w Locie przekazuje, że obecnie spółka czeka na ostateczną decyzję Czechów. – Liczymy, że ona wkrótce się wyklaruje – słyszymy. Minister infrastruktury Dariusz Klimczak na pytanie DGP o szanse na rychłe przejęcie linii Smartwings mówi tylko lakonicznie: „liczę, że wkrótce powiemy coś ciekawego w tej kwestii”.
Przejęcie Smartwings wiąże się z wieloma korzyściami. Są one z koniecznością urośnięcia przed planowanym na 2032 r. otwarciem Centralnego Portu Komunikacyjnego. – Przed uruchomieniem portu w Baranowie nasz narodowy przewoźnik LOT musi mocno zwiększyć liczbę przewożonych podróżnych. Tyle że na razie nie może za bardzo rosnąć na swoim głównym lotnisku, czyli na Okęciu, bo ono już się zatyka. LOT może zatem rozwijać się w innych portach, a po otwarciu CPK przekierować tam dużą część samolotów – mówi Michał Leman, były dyrektor marketingu i produktu w Locie, a obecnie szef Flixbusa w Polsce. Budując CPK jako port obsługujący w dużej mierze loty dalekiego zasięgu, musimy jednocześnie rozbudować mocno siatkę połączeń w regionie.
Smartwings ma jedną czwartą udziałów w ruchu w Pradze
Smartwings ma teraz ponad 40 maszyn – głównie średniodystansowych boeingów 737. LOT dysponuje zaś prawie 80 samolotami. Jako następca linii Travel Service czeski przewoźnik głównie skupia się na rynku czarterów. Po przejęciu regularnych linii Czech Airlines ma także prawie jedną czwartą udziałów w rynku rozkładowych połączeń na lotnisku w Pradze – jednym z ważniejszych portów w naszym regionie.
Leman zwraca uwagę, że LOT oprócz regularnych połączeń jednocześnie w ostatnim czasie rozwija też rejsy czarterowe. Dostęp do nowej bazy klientów touroperatorów w Czechach, a także na Słowacji i na Węgrzech, to korzyść.
Dominik Sipiński wskazuje jednak, że kluczowe będzie szybkie przejęcie ponad 40 samolotów, w tym boeingów 737 MAX i airbusów A220. – Przy obecnych długich kolejkach w oczekiwaniu na nowe samoloty taki skokowy wzrost floty nie jest możliwy w żaden inny sposób – zaznacza. ©℗A3