Szesnastu żołnierzy ukraińskich sił rządowych zostało rannych ostatniej doby w nowych walkach na wschodzie Ukrainy, gdzie prorosyjscy separatyści przejęli także dron należący do misji OBWE - poinformowało w sobotę ukraińskie ministerstwo obrony i misja OBWE.

Szczegółowo o działaniach bojowych ostatniej doby w wielu rejonach Donbasu poinformował na briefingu w Kijowie rzecznik resortu obrony ds. operacji wojskowej przeciwko prorosyjskim separatystom w Donbasie Andrij Łysenko.

"Wykorzystując hojne dostawy amunicji z Rosji, przeciwnicy na skalę masową stosują działa i moździerze" - powiedział Łysenko.

Obecni na wschodzie Ukrainy obserwatorzy z OBWE poinformowali z kolei, że prorosyjscy separatyści z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) przechwycili dron misji OBWE.

Do incydentu doszło w rejonie kontrolowanym przez DRL, około 16 km na północny wschód od Doniecka, gdy patrol OBWE przygotowywał się do wypuszczenia drona, za pomocą którego miano sprawdzić informacje o ostrzale stacji uzdatniania wody - powiadomiła OBWE. Według tego źródła obserwatorom OBWE zagrożono bronią, a jeden z uzbrojonych napastników oddał strzały w kierunku członków misji OBWE.

Szef misji Ertugrul Apakan potępił incydent jako "bezpośrednie zagrożenie dla życia odważnych mężczyzn i kobiet, którzy czynią wiele, by przynieść pokój na wschodzie Ukrainy".

Przed tygodniem, po spotkaniu szefów dyplomacji krajów tzw. grupy normandzkiej w Monachium, minister spraw zagranicznych Niemiec Sigmar Gabriel poinformował, że wszyscy uczestnicy grupy zobowiązali się do wpłynięcia na strony konfliktu w Donbasie, by od 20 lutego przestrzegany był tam rozejm.

Przedstawiciel ukraińskiego sztabu generalnego Leonid Matiuchin powiedział, że działania prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy sprawiają, że nie ma tam na razie warunków do ogłoszenia rozejmu.