Tak wynika z odpowiedzi przekazanej przez fundusz dla Polskiej Organizacji Osób Niepełnosprawnych (POPON). Dotyczy ona problemu, o którym pisaliśmy w DGP na początku br. Niektórzy pracodawcy zgłaszali bowiem do organizacji kontrowersyjną praktykę postępowania ze strony PFRON w sytuacji, gdy został u nich przeprowadzony audyt wydatkowania środków ZFRON. Po jego zakończeniu krajowa administracja skarbowa sporządza z niego sprawozdanie i wysyła je nie tylko do pracodawcy, ale również do PFRON. Jeśli fiskus stwierdzi w nim jakieś nieprawidłowości, to fundusz może na tej podstawie wszcząć postępowanie i domagać się zwrotu źle wykorzystanej kwoty pieniędzy na rachunek ZFRON oraz wpłaty w wysokości jej 30 proc. na konto PFRON. prośba o korektę zaświadczenia.
Kontrowersyjne prośby o korektę zaświadczenia
Tyle że, zanim jeszcze PFRON rozpoczynał postępowanie albo zanim je rozstrzygnął, to wysyłał pisma do organów wydających zaświadczenia o pomocy de minimis dla zakwestionowanych w audycie wydatków ZFRON (np. urzędów skarbowych czy urzędów gmin). Zwracał się do nich o zrobienie korekty polegającej na unieważnieniu wcześniejszego zaświadczenia oraz wydaniu nowego, ale na kwotę 0 zł. To zaś oznaczało, że wydatek nie był prawidłowy i skutkowało zastosowaniem wspomnianych sankcji wobec pracodawcy.
Zdaniem POPON, fundusz działał bez podstawy prawnej w takich przypadkach i wystąpił o interpretację przepisów w tym zakresie do biura pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych (BON). Otrzymał wtedy stanowisko, wskazujące, że zwracanie się przez PFRON do organów udzielających pomocy de minimis o zerowanie zaświadczenia przed zakończeniem postępowania jest przedwczesne i może ograniczać prawa strony w tym postępowaniu. Okazuje się jednak, że nie wpłynęło to na zmianę podejścia funduszu, dlatego POPON wysłał do niego pytanie, czy zamierza to zrobić, biorąc pod uwagę stanowisko BON.
PFRON zmienia stanowisko
PFRON poinformował w nim, że zgodnie z wykładnią przepisów wyrażoną przez biuro anulowanie zaświadczenia powinno mieć miejsce po ostatecznym ustaleniu wszelkich okoliczności w sprawie. Jest to tym bardziej istotne, że od decyzji organu pierwszej instancji służy odwołanie do organu drugiej instancji, który może ocenić sprawę odmiennie. W związku z tym PFRON deklaruje, że w prowadzonych postępowaniach będzie się stosował do tego stanowiska.
– Tak jak w przypadku wadliwego stosowania przez PFRON przepisów o przedawnieniu terminu na wszczęcie postępowania, podjęta przez pracodawców interwencja okazała się skuteczna, tak również i tym razem udało się doprowadzić do korzystnego dla firm rozwiązania – mówi Mateusz Brząkowski, radca prawny prowadzący własną kancelarię.
Jednocześnie dodaje, że sytuacja jest o tyle skomplikowana, iż firmy różnie reagowały na wyzerowane zaświadczenia, niektóre składały zażalenia do organów, inne szły do sądów albo dokonywały wpłaty na rzecz PFRON. Co więcej, fundusz nie wyjaśnił w swojej odpowiedzi, co będzie robił w sprawach, w których wysłał „prośby” o korektę zaświadczeń, i czy będzie je w jakiś sposób cofał. ©℗