Głośnym echem odbiła się ostatnia publikacja raportu OECD "Health at a Glance: Europe 2024", z którego wynika, że w Polsce pielęgniarki zarabiają 160 proc. średniej pensji, co stanowi jeden z najlepszych wyników państw Starego Kontynentu. Pielęgniarki jednak prostują te informacje i mówią, że dane zawierają płace zsumowane z kilku etatów, w różnych miejscach wraz z dodatkami za dyżury nocne czy nadgodziny.
"Polska jest jednym z krajów w Europie, w którym przypada najmniej pielęgniarek na 1000 mieszkańców. To zaledwie 5,7 pielęgniarki na 1000 mieszkańców. Średnia europejska to 8,7! Raport OECD donosi również, że polskie pielęgniarki zarabiają prawie najlepiej w Europie! Aż 160 proc. średniej polskiej pensji… Szkoda, że nie dodają, że są tam wliczone praca na kilka etatów i w kilku miejscach, dodatki funkcyjne i za wysługę lat, dyżury nocne i świąteczne oraz nadgodziny.…" – poinformował Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych w poście na Facebooku.
Dodano, że dane we wspomnianym raporcie bazują na informacjach z 2022 roku.
Ile naprawdę zarabiają pielęgniarki?
Ile zarabiają pielęgniarki? Ich pensja jest uzależniona od wykształcenia i wynosi:
- pielęgniarka albo położna z wymaganym średnim wykształceniem, która nie posiada tytułu specjalisty – 6 726,15 zł brutto,
- pielęgniarki, położne z wymaganym wyższym wykształceniem (studia pierwszego stopnia) i specjalizacją, albo
- pielęgniarka, położna ze średnim wykształceniem i specjalizacją – 7 298,59 zł brutto,
- pielęgniarki z wykształceniem wyższym magisterskim albo położne z tytułem magistra położnictwa z wymaganą specjalizacją w dziedzinie pielęgniarstwa – 9230,57 zł brutto.
Jak informowaliśmy w Gazecie Prawnej, 66 proc. pielęgniarek i położnych zarabia 6726 zł – to osoby ze średnim wykształceniem, które nie posiadają tytułu specjalisty w tej dziedzinie. Pielęgniarki ze średnim wykształceniem i specjalizacją, pobierają wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 7298,59 zł. Ta grupa stanowi 23 proc. ogółu. Zaledwie 6 proc. pracujących w tym zawodzie otrzymuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 9230,57 zł brutto.
Sytuacja kadrowa w pielęgniarstwie
Podczas ostatniego protestu pielęgniarki zwróciły uwagę na pogłębiającą się zapaść kadrową w ich branży.
– Teraz chcielibyśmy zmobilizować polityków do zajęcia się ponownie obywatelskim projektem ustawy. Już od ponad dekady mówimy o katastrofie związanej z dziurą pokoleniową. Średnia wieku pielęgniarek to 55 lat i ona stale rośnie. Nie wiemy i boimy się, jak będzie wyglądała wkrótce nasza praca – mówiła w rozmowie z nami Krystyna Ptok, przewodnicząca OZZPiP.
Na potwierdzenie tej tezy padają dane: w 72 proc. szpitali brakuje pielęgniarek, w dodatku Polska ma najstarsze specjalistki w Europie: 66 proc. z nich ma więcej niż 55 lat.
W Polsce na 1000 mieszkańców przypada 6 pielęgniarek (to jeden z najniższych europejskich wskaźników). Wg szacunków blisko 30 proc. pielęgniarek wykonujących zawód pracuje poza publicznym systemem w prywatnej opiece zdrowia, coraz częściej także w medycynie estetycznej.
– Młode osoby dostają oferty pracy w Polsce za 6700 zł brutto, czyli ok. 4700 zł na rękę. Mają system pracy 12-godzinny, a więc pracują w nocy, w święta, odpowiadają za 20-30 pacjentów co bardzo stresuje, mają kontakt z materiałem biologicznym często niebezpiecznym dla zdrowia i są bardzo obciążone fizycznie. Nic dziwnego, że wolą wyjechać np. do Niemiec. Należy zadać pytanie: czy jesteśmy na tyle bogatym państwem, żeby szkolić medyków i pozwalać im pracować u sąsiadów? – pytała retorycznie Krystyna Ptok w rozmowie z Gazetą Prawną.