Ministerstwo Rozwoju i Technologii ma wątpliwości, czy przedsiębiorców zalegających ze składkami należy karać odebraniem im możliwości doliczenia okresu prowadzenia firmy do stażu pracy. A takie rozwiązanie przewiduje przygotowany przez resort pracy projekt nowelizacji kodeksu pracy. Na jej mocy okresy pracy na podstawie umów cywilnoprawnych oraz okresy prowadzenia działalności gospodarczej mają być wliczane do stażu pracowniczego.
Rozwiązania przygotowane przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej mają ułatwić dostęp do niektórych stanowisk, zwłaszcza w administracji publicznej, gdzie doświadczenie zawodowe jest wymagane przy przyjęciu do pracy czy awansie. Mogą też pozwolić na szybsze uzyskanie dodatku stażowego czy nagrody jubileuszowej albo wyższego wymiaru urlopu wypoczynkowego. Propozycje resortu pracy budzą jednak kontrowersje. Zastrzeżenia, jakie do projektu mają pracodawcy i związki zawodowe, opisywaliśmy 29 sierpnia (zob. „Zmiany w kodeksie pracy promują zatrudnienie na śmieciówkach” – DGP nr 168/2024). Okazuje się, że wiele wątpliwości zgłosiły też ministerstwa w ramach uzgodnień międzyresortowych projektu.
Kto płaci, ten ma
Jak zauważa MRiT, zgodnie z projektem do okresu zatrudnienia wlicza się tylko okresy prowadzenia przez osobę fizyczną pozarolniczej działalności, za które zostały opłacone składki. Tymczasem mogą się zdarzyć sytuacje, gdy na koncie płatnika istnieje zadłużenie z tytułu składek. Resort rozwoju przyznaje, że zaleganie z płatnością składek należy oceniać jako naganne. „Jednakże jeżeli przyjąć, że uprawnienia u pracodawcy są uzależnione od okresu, w którym pracownik uzyskiwał doświadczenie i kwalifikacje, to (…) takim okresem jest całkowity okres, w którym osoba wykonywała pozarolniczą działalność gospodarczą, gdyż podnosiła swoje umiejętności i kwalifikacje również wtedy, gdy nie płaciła składek” – wskazuje MRiT w stanowisku do projektu.
Choć argument resortu rozwoju wydaje się jak najbardziej logiczny, to jednak nie spotkał się ze zrozumieniem MRPiPS. Resort rodziny stwierdza bowiem, że celem projektu jest, aby do okresu zatrudnienia zaliczać okres prowadzenia pozarolniczej działalności tylko wtedy, gdy składki zostały opłacone i na koncie płatnika nie ma zadłużenia.
Etatowcy w gorszej sytuacji
Natomiast pracujący na podstawie umów zlecenia, którzy przejdą na etaty, mogą być lepiej traktowani przez prawo – jeśli chodzi o ustalenie ich stażu pracy na potrzeby uprawnień pracowniczych – niż osoby, które w swojej historii zawodowej mają tylko stosunki pracy. Na taki paradoks projektowanych przepisów zwracają uwagę resorty klimatu i środowiska oraz finansów. MKiŚ wskazuje, że w zasadzie nie wiadomo, co oznacza sformułowanie, że do okresu zatrudnienia wlicza się okresy wykonywania przez osobę fizyczną umowy zlecenia. Jak podkreśla, w przypadku tego rodzaju umowy istotne jest jedynie wykonanie zlecenia bądź świadczenie usługi wskazanej w umowie, a nie okres, w którym się to dzieje.
– W jaki więc sposób będzie się określało staż w przypadku takich umów, gdy zlecenie obejmuje świadczenie dwóch godzin usług, ale okres, w którym może to nastąpić, albo w ogóle nie jest określony w umowie, albo będzie to np. cały rok. Czy w takim wypadku zleceniobiorca będzie mógł wykazać roczny okres zatrudnienia, czy dwugodzinny? – pyta resort klimatu.
Również zdaniem MF nowe regulacje mogą wprowadzać, w pewnym sensie, preferencję dla osób, które zostaną nimi objęte, w stosunku do tych z umowami o pracę. Jak zauważa resort finansów, po wejściu w życie projektowanej nowelizacji osoba, z którą zawarto umowę zlecenia – przy której nie ma obowiązku ewidencjonowania dni pracy oraz czasu pracy i tak naprawdę nie można określić, jak długo faktycznie pracowano – będzie zrównana w swych prawach z kimś, kto świadczy pracę w warunkach podporządkowania, w pełnym wymiarze czasu pracy, na podstawie umowy o pracę, i dla kogo prowadzona jest ewidencja czasu pracy. „Można postawić w tym miejscu pytanie – czy zasadne jest, aby np. osoba roznosząca ulotki na podstawie umowy zlecenia przez dwie godziny dziennie miała zaliczony staż pracy tak samo jak osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę i pracująca przez osiem godzin dziennie” – wskazuje MF.
W odpowiedzi na te wątpliwości resort pracy stwierdza, że jego intencją jest, aby do ogólnego stażu pracy wliczany był okres trwania umowy zlecenia lub świadczenia usług. Zauważa jednocześnie, że również przy zaliczeniu okresów poprzednich umów o pracę nie ma znaczenia wynikający z nich wymiar czasu pracy. Czyli nawet gdy dana osoba była zatrudniona na część etatu, to zaliczany jest cały okres zatrudnienia.
Powołani i prokurenci
Ministerstwo Finansów zwraca też uwagę, że z projektowanych przepisów będą wyłączone osoby pełniące funkcje na podstawie aktu powołania oraz prokurenci, którzy z tego tytułu pobierają wynagrodzenie i opłacają składkę zdrowotną. „Pojawia się wątpliwość, czy pominięcie tej grupy jest uzasadnione” – zaznacza MF. Resort ten wskazuje, że osoby „powołane” częstokroć pełnią funkcje o charakterze zbliżonym do obowiązków zawodowych i są z tego tytułu wynagradzane. „Obecne brzmienie projektu może skutkować zarzutem nierównego traktowania: pełniąc te same funkcje będą różnicowane wyłącznie ze względu na rodzaj stosunku prawnego, na podstawie którego wykonują swoje obowiązki” – uważa ministerstwo. Jako przykład wskazuje członków zarządów spółek kapitałowych. Jeśli sprawują funkcję na podstawie powołania oraz dodatkowo zawartej umowy o świadczenie usług lub kontraktu menedżerskiego, to okres ten będzie wliczony do stażu pracy. Natomiast okres pełnienia tej funkcji tylko na podstawie powołania – nie. Mimo że w obu przypadkach członkowie zarządu wykonywali analogiczne obowiązki.
Resort pracy nie zgadza się jednak na objęcie tych grup nowymi regulacjami. Powołuje się na to, że zgodnie z założeniami projektu podstawowym warunkiem wliczania do stażu pracy jest to, czy dany stosunek prawny stanowi tytuł do ubezpieczeń społecznych, a w tym przypadku składki ZUS nie są odprowadzane.
Udowodnienie stażu
Wiele wątpliwości resortów budzą kwestie związane z tym, w jaki sposób będzie można udowodnić staż uzyskany na podstawie innych umów, by móc zaliczyć go do tego zatrudnieniowego.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi stawia pytanie, na jakiej podstawie ZUS potwierdzi okres trwania umów, które nie są oskładkowane. Jak zauważa, w celu wydania zaświadczenia w tej sprawie zakład przeprowadzi postępowanie wyjaśniające. „Założyć należy, że do potwierdzenia nawiązania stosunku prawnego zostaną zobligowani pracodawcy. Potwierdzenie istnienia stosunku prawnego może się okazać niemożliwe za okresy wykraczające poza obowiązujący okres przechowywania dokumentów” – zauważa.
Wątpliwości MRiRW potwierdza też ZUS. Wskazuje, że nie wszystkie umowy zlecenia (o świadczenie usług) rodziły obowiązek ubezpieczeń. Z tytułu umów zawartych przed 14 stycznia 2000 r. zleceniobiorcy podlegali ubezpieczeniom tylko wtedy, gdy zostały one zawarte z jednym zleceniodawcą na czas dłuższy niż 14 dni, a okres przerwy między nimi wynosił mniej niż 60 dni. Ponadto w odniesieniu do okresu sprzed 1999 r. ZUS może nie być w posiadaniu danych dotyczących okresów podlegania ubezpieczeniom czy podstaw wymiaru składek zleceniobiorców. Dotyczy to sytuacji, gdy zatrudniający dokonywał rozliczeń bezimiennych (na co pozwalały ówczesne przepisy). Organ rentowy nie będzie dysponował także okresami wykonywania umów zlecenia przez studentów i uczniów do ukończenia 26. r.ż., ponieważ nie podlegają oni zgłoszeniom do ubezpieczenia ZUS. Zdaniem MF w przypadku tej ostatniej grupy znacząco utrudnione, a w niektórych przypadkach wręcz niemożliwe może się okazać potwierdzenie okresu wykonywania umowy zlecenia za okresy wsteczne. Zleceniobiorca nie dostaje bowiem świadectwa pracy, a zleceniodawcy nie mają obowiązku poświadczania okresu zatrudnienia zleceniobiorcy.
W odpowiedzi na te zastrzeżenia MRPiPS stwierdza, że przepisy nie nakładają na pracodawcę obowiązku potwierdzania istnienia stosunku prawnego, a ZUS ma przeprowadzać postępowanie wyjaśniające.
Z kolei w przypadku pracy za granicą pojawia się pytanie o to, czy pracodawca (bez wyraźnej podstawy prawnej) będzie mógł żądać od pracownika dostarczenia dokumentów przetłumaczonych przez tłumacza przysięgłego, oraz czy pracownik może przedstawić kopie takich dokumentów i czy powinny być one w jakiś sposób uwierzytelnione. Taką wątpliwość zgłasza Rządowe Centrum Legislacji. Resort pracy odpowiada, że to na pracowniku spoczywa ciężar udowodnienia okresu zatrudnienia za granicą. A w przypadku wątpliwości pracodawcy pracownik musi udowodnić przepracowany okres, np. przez przedstawienie dokumentów przetłumaczonych przez tłumacza przysięgłego.
RCL dopytuje także, jakie są konsekwencje projektowanej regulacji w kontekście przepisów innych ustaw, które wymagają przedstawienia „historii zatrudnienia”. Jako przykład podaje ustawę o Policji (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 145 ze zm.). Wynika z niej, że kandydat podczas postępowania kwalifikacyjnego składa m.in. dokumenty zawierające dane o uprzednim zatrudnieniu. Czy zatem powinien przedstawić np. zaświadczenia o prowadzonej działalności gospodarczej lub pracy wykonywanej na podstawie umów cywilnoprawnych? Na to pytanie MRPiPS odpowiada twierdząco. ©℗
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Projekt ustawy po konsultacjach publicznych