Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów zwrócił się do Tomasza Siemoniaka w celu ustabilizowania sytuacji kadrowej i finansowej policji. W liście wskazano pięć postulatów oraz przedstawiono uzasadnienie. O co walczą związkowcy?
Funkcjonariusze zrzeszeni w NSZZ Policjantów zaapelowali do Tomasza Siemoniaka, ministra spraw wewnętrznych i administracji, w celu podjęcia stosownych działań.
5 żądań policjantów
Policjanci przedstawili 5 żądań, które mają przyczynić się do ustabilizowania sytuacji kadrowej i finansowej. Oto one:
- Zapewnienie w przyszłorocznym budżecie policji środków na co najmniej 15 proc. wzrost uposażeń oraz na zniwelowanie nieuzasadnionych różnic pomiędzy policyjnymi i wojskowymi świadczeniami socjalnymi.
- Wprowadzenie systemowego wzrostu dodatków służbowych i funkcyjnych zachęcających policjantów do jak najdłuższej służby.
- Zmiana modelu finansowania policji na wzór obowiązujący w armii.
- Naprawa systemu ochrony zdrowia funkcjonariuszy poprzez wprowadzenie odrębnych procedur medycznych dla policjantów poszkodowanych w wypadkach związanych ze służbą lub dotkniętych chorobą związaną ze szczególnymi właściwościami i warunkami służby.
- Powołania na szczeblu ministerialnym zespołu do wdrożenia rozwiązań zawartych w przekazanym ministrowi MSWiA dokumencie pt. "Pakiet dla Policji 2023".
Jak czytamy w uzasadnieniu, policyjne uposażenia nie są dostosowane do warunków, jakie dyktuje dzisiejszy rynek pracy. "Ich wysokość oraz poważne luki (legislacyjne i finansowe) w mechanizmie wzrostu tych uposażeń, przy jednoczesnym ryzyku oraz obciążeniach charakteryzujących służbę w Policji, po pierwsze osłabia zainteresowanie ze strony potencjalnych kandydatów, a po drugie - powoduje, że ze służby odchodzi zbyt wielu policjantów przed osiągnięciem pełnej wysługi emerytalnej" - czytamy w piśmie skierowanym do szefa resortu.
Zdaniem przedstawicieli związków zawodowych szansa na naprawę tej sytuacji zależy od sposobu podejścia rządu do wysokości przyszłorocznego budżetu policji, szczególnie w kwestii uposażenia. Chodzi między innymi o wzrost wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, który miałby wynieść co najmniej 15 proc., a nie - jak się teraz zakłada - 5 proc.
Policjanci chcą również zmiany finansowania ich formacji. Zależy im między innymi na przejęciu wzoru finansowania armii. "(…) deficyt budżetowy po stronie wydatków rzeczowych pokrywany jest ze środków przeznaczonych na uposażenia. Znaczna część bieżących i zaległych zobowiązań z tytułu np. zakupy paliwa do radiowozów lub usług pocztowych pokrywana jest nie tylko ze środków wakatowych, które w warunkach tak dużego obciążenia policjantów zadaniami, w całości powinny trafiać do ich kieszeni jako rekompensata, ale z tzw. paragrafów płacowych, co wyklucza możliwość motywowania policjantów poprzez wzrost ich dodatków służbowych i funkcyjnych" - podano.
Kryzys kadrowy w policji
Przypomnijmy: w policji trwa kryzys kadrowy. Jak podawała Polska Agencja Prasowa, z danych przekazanych przez Komendę Główną Policji wynika, że według stanu na 1 sierpnia w policji służy 94 253 funkcjonariuszy, co przy stanie etatowym 108 909, daje 14 656 wakatów.
"Na szczęście ta liczba nie rośnie" - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, zapytany o sytuację dotyczącą wakatów w policji. "Mamy do czynienia z dwoma pozytywnymi zjawiskami, to znaczy zmniejsza się liczba odejść, w porównaniu np. do ubiegłego roku, jak również - od mniej więcej czerwca - mamy do czynienia ze zwiększeniem się liczby chętnych do policji" - przekonywał minister w ostatniej wypowiedzi.