Skierowałem do sądu pozew o zaległe składniki wynagrodzenia (premie) za kilka miesięcy przypadających w latach 2022 i 2023. Wycofałem pozew, bo mój były pracodawca w lipcu 2024 r. oświadczył jednak, że spłaci zaległości do końca września 2024 r. Jednak zacząłem się obawiać, że pracodawca wycofa oświadczenie albo po prostu nie wypłaci tych pieniędzy. Czy wniesienie przeze mnie pozwu przerwało bieg przedawnienia?

Naruszenie obowiązku wypłaty wynagrodzenia może spowodować odpowiedzialność pracodawcy nie tylko w sferze pracowniczej (np. możliwość rozwiązania stosunku pracy przez pracownika bez wypowiedzenia), lecz także w sferze wykroczeniowej (możliwość poniesienia odpowiedzialności i ukarania karą grzywny). Pracodawca powinien dążyć do tego, aby zobowiązania wobec pracownika uregulować. Jeśli jednak tego nie robi, a pracownik nie dochodzi swoich praw, może nastąpić przedawnienie roszczeń. Zgodnie z art. 291 par. 1 kodeksu pracy (dalej: k.p.) roszczenia ze stosunku pracy przedawniają się z upływem trzech lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Zgodnie natomiast z art. 295 k.p. bieg przedawnienia przerywa się:

1) przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia;

2) przez uznanie roszczenia.

Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. Jeżeli przerwa biegu przedawnienia nastąpiła wskutek jednej z przyczyn przewidzianych w pkt 1, to przedawnienie nie biegnie na nowo dopóty, dopóki postępowanie wszczęte w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia nie zostanie zakończone.

Zatem co do zasady wniesienie powództwa do sądu powoduje przerwanie biegu przedawnienia. Tego rodzaju czynność jest bowiem czynnością bezpośrednio podjętą w celu dochodzenia lub ustalenia roszczeń. W komentarzu do k.p. [A. Sobczyk (red.), „Kodeks pracy. Komentarz”, Warszawa 2023] autorzy wskazali, że do takich czynności bez wątpienia należy wniesienie pozwu. Jednak przerwanie biegu przedawnienia nastąpi tylko w razie skutecznego wniesienia pozwu. W związku z tym pozew zwrócony, gdy nie uzupełniono jego braków formalnych, nie wywołuje żadnego skutku, jaki k.p. wiąże z jego wniesieniem, nie przerywa także biegu przedawnienia. Skutku takiego nie wywołuje również pozew cofnięty.

Nie można odwołać

W opisywanym przypadku pozew nie został skutecznie wniesiony, a w konsekwencji nie przerwał biegu przedawnienia. Jednak pracodawca oświadczył pracownikowi gotowość do spłaty zaległych wynagrodzeń. To powoduje (niezależnie od nieskutecznego powództwa) przerwanie biegu przedawnienia, ponieważ pracodawca uznał roszczenie. Zatem bieg trzyletniego terminu przedawnienia biegnie od nowa od lipca 2024 r.

!Oświadczenie o gotowości do uregulowania należności należy potraktować jak uznanie roszczenia. Takie działanie pracodawcy przerywa bieg przedawnienia, niezależnie od tego, jaki był rzeczywisty cel złożenia takiego oświadczenia.

Może się zdarzyć, że pracodawca chciałby wycofać to oświadczenie. W tym miejscu warto przytoczyć stanowisko zawarte w komentarzu do art. 295 k.p. [A. Kosut, [w:] Krzysztof W. Baran (red.), „Kodeks pracy. Komentarz”, Warszawa 2022]: „uznanie niewłaściwe nie może być ani cofnięte, ani odwołane, ponieważ skutek stwierdzenia istnienia długu w postaci przerwy przedawnienia nastąpił niezależnie od tego, czy uznający dług chciał, aby bieg przedawnienia został przerwany i czy w ogóle zdawał sobie sprawę ze skutków swojego oświadczenia. Uznanie roszczenia nie wyklucza późniejszego podniesienia zarzutu przedawnienia, nie stoi również na przeszkodzie wykazaniu, że zobowiązanie w ogóle nie istniało”.

Podsumowanie

W opisywanej sytuacji pozew cofnięty przez pracownika nie spowodował przerwania biegu terminu przedawnienia, jednak taki skutek miało złożenie oświadczenia pracodawcy o gotowości regulowania tych zobowiązań. Jest ono skuteczne i zasadniczo pracodawca nie może się z tego wycofać.

Jeśli pracodawca nie wypłaci zaległości, to pracownikowi nie pozostanie nic innego, jak tylko ponownie złożyć pozew. ©℗