Rzeczywiście, od 1 stycznia przyszłego roku zmienią się zasady opłacania składek od umów-zleceń. Nie trzeba będzie płacić składek od wszystkich z nich, ale od tylu, by suma ich kwot brutto przekroczyła minimalne wynagrodzenie. Jak to wygląda w praktyce? Jeżeli ktoś będzie miał dwie umowy zlecenia, obie na przykład na dwa tysiące, od zawartej wcześniej zapłaci się składki, od drugiej już nie. Stanie się tak dlatego, że kwota pierwszej umowy przekroczy minimalną płacę. Obecnie to 1750 zł, zapewne w przyszłym roku nieco wzrośnie.
Dla pana Grzegorza oznacza to jednak, że będzie musiał zapłacić składki od obu swoich umów, bo żadna nie opiewa na kwotę wyższą niż minimalna płaca. Nie ma też możliwości płacenia składek od części umowy (nie da się uzupełnić limitu z drugiej i płacić składki tylko od kwoty 1750 zł), trzeba je odprowadzać od pełnych kwot umów. Gdyby jednak pan Grzegorz z kolejnym pracodawcą zawarł kolejną umowę, ta trzecia byłaby już nieoskładkowana, bo pierwszymi dwiema przekroczy limit.
Dla porównania: do końca bieżącego roku płacimy składki tylko od pierwszej chronologicznie zawartej umowy w miesiącu. Jej kwota nie ma znaczenia.
Od początku 2016 r. zleceniobiorcy będą odprowadzali do ZUS więcej pieniędzy na poczet swoich przyszłych emerytur.

Podstawa prawna

Art. 9 ust. 2c ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2015 r. poz. 121 ze zm.) – wejdzie w życie 1 stycznia 2016 r. Art. 1 ust. 3 pkt b ustawy z 23 października 2014 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2014 r. poz. 1831).