Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw przedłożony przez minister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Jak twierdzą autorzy projektu, dzięki nowym przepisom, skróci się czas oczekiwania na orzeczenia wydawane przez lekarzy ZUS i podniesiona zostanie ich jakość. Przyjęte rozwiązania zakładają również przejrzyste procedury oraz lepsze warunki pracy dla lekarzy orzeczników, co ma uzupełnić braki kadrowe.

Z projektu wynika, że wprowadzone zostaną zmiany dotyczące zasad zatrudniania lekarzy orzeczników ZUS. Będą oni mogli pracować na umowie o pracę lub umowie o świadczenie usług. Określone zostaną także jasne zasady dotyczące wynagrodzenia lekarzy, oparte na mnożnikach średniej pensji krajowej (wynagrodzenia wzrosną o ok. 25 proc.).

Aby usprawnić wydawanie decyzji, do orzekania włączone zostaną inne zawody medyczne. Fizjoterapeuci i pielęgniarki będą mogli orzekać w określonych sprawach (np. rehabilitacja czy samodzielna egzystencja).

Ponadto lekarze ZUS otrzymają wsparcie asystentów medycznych. Rozwiązanie to odciąży ich od zadań administracyjnych. Wprowadzony zostanie maksymalny 30-dniowy termin na wydanie orzeczenia. Dzięki temu oczekiwanie na decyzję lekarzy orzeczników ma się zmniejszyć kilkukrotnie.

Zwiększy się też nadzór prezesa ZUS nad jakością orzeczeń. Możliwe będzie ponowne rozpatrzenie wadliwych decyzji. Co więcej, ujednolicone zostanie stosowanie zasad orzecznictwa we wszystkich rodzajach spraw, które prowadzone są przez lekarzy orzeczników i osoby wykonujące samodzielne zawody medyczne.

Proponowane przez rząd zmiany zakładają także wprowadzenie nowych zasad kontroli zwolnień lekarskich. Doprecyzowano m.in., kiedy można stracić zasiłek chorobowy. Będzie to:

  • praca zarobkowa podczas zwolnienia (z wyjątkiem drobnych czynności, jak np. zakupy);
  • działania przedłużające chorobę, np. wyjazd podczas rekonwalescencji.

Możliwe będzie natomiast korzystanie ze zwolnienia w jednym miejscu, a pracowanie w drugim (np. dla osób z dwoma etatami – jeśli charakter pracy na to pozwala). Przykładowo chirurg ze złamanym palcem jest niezdolny do pracy w szpitalu, ale z powodzeniem może wykonywać pracę nauczyciela akademickiego prowadzącego wykłady. Wynika z tego, że możliwe będzie pobieranie zasiłku chorobowego z jednego tytułu, a z drugiego tytułu wynagrodzenia za pracę. Oznacza to odejście od dotychczasowej zasady stosowanej przez ZUS, zgodnie z którą każde wykonywanie pracy zarobkowej na rzecz jednego płatnika składek w okresie pobierania zasiłku chorobowego z tytułu zatrudnienia u innego płatnika składek pozbawia ubezpieczonego prawa do zasiłku za cały okres zwolnienia lekarskiego.

Nowe przepisy mają wejść w życie zasadniczo od 1 stycznia 2026 r. ©℗