„Podtrzymuję stanowisko dotyczące konieczności zwiększenia środków finansowych przeznaczonych na pokrycie skutków wzrostu wynagrodzenia minimalnego w kolejnych latach” – wskazuje Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska. Tak wynika z uwag do projektu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę autorstwa MRPiPS.

Zakłada on m.in. stopniowe wyłączanie dodatków z płacy minimalnej. Resort rodziny zaproponował odroczenie planowanych zmian o rok (pisaliśmy o tym: „Płaca minimalna bez dodatków? Rząd odracza zmiany”, DGP nr 194/2025). Zgodnie z tą propozycją nie będzie można zaliczać do płacy minimalnej:

dodatku funkcyjnego od 1 stycznia 2027 r.,

▪ pozostałych dodatków od 1 stycznia 2028 r.,

▪ premii i nagród od 1 stycznia 2029 r.

Zdaniem przedstawicieli innych resortów opóźnienie wprowadzenia nowych regulacji nie rozwiązuje problemu. Zwłaszcza że w ocenie skutków regulacji projektu wskazane jest, że wynagrodzenia policzone zgodnie z nowymi zasadami mają być sfinansowane w ramach środków pozostających w dyspozycji pracodawców, bez konieczności dodatkowego zwiększania wydatków z budżetu państwa dla administracji rządowej czy samorządów.

„Proponowany zapis uniemożliwi wnioskowanie dysponentom poszczególnych części budżetowych do ministra finansów o zwiększenie limitów wynagrodzeń osobowych na kolejny rok budżetowy lub uruchomienie dodatkowych środków z rezerwy celowej budżetu państwa. W przypadku państwowych jednostek budżetowych, przesunięcie o rok terminów etapowego wyłączenia poszczególnych składników z minimalnego wynagrodzenia za pracę, nie zmieni konieczności dodatkowego zwiększenia wydatków z budżetu państwa na ten cel” – podkreśla Paulina Hennig-Kloska.

Zastrzeżenia ma też Ministerstwo Infrastruktury (MI). Zwraca uwagę, że nie tylko jednostki sektora finansów publicznych dostaną po kieszeni, lecz także prywatni przedsiębiorcy.

Wszystkie wcześniej zgłoszone argumenty nadal pozostają aktualne. W przypadku wejścia w życie projektowanych przepisów bez wątpienia wzrosną koszty prowadzenia działalności w polskich przedsiębiorstwach transportu drogowego, co w konsekwencji spowoduje dalsze pogorszenie ich trudnej sytuacji finansowej” – zauważa Stanisław Bukowiec z MI.

Co na to MRPiPS? Twierdzi, że przesunięcie o rok terminów etapowego wyłączenia poszczególnych składników z minimalnego wynagrodzenia za pracę pozwoli pracodawcom na zabezpieczenie koniecznych pieniędzy na sfinansowanie proponowanej zmiany. „Natomiast kwestie środków na wynagrodzenia pracowników jednostek budżetowych, będą przedmiotem ustaleń w trakcie prac nad projektem ustawy budżetowej na rok 2027 i kolejne lata” – informuje resort. ©℗