Energetyka „rządzona” będzie przez fundusze „zielone”, dlatego budownictwo będzie musiało być zrównoważone, by mogło sprostać tym wymaganiom. Podmioty chcące uczestniczyć w budownictwie o charakterze energetycznym będą musiały poważnie zaadresować kwestie związane z emisjami i to nie tylko w 1 i 2, ale też w 3 zakresie łańcucha wartości. Konieczne więc będzie zdynamizowanie innowacyjności, tak aby wyeliminować te prace (materiały itp.), które będą miały na to niekorzystny wpływ.
Infrastruktura drogowa wciąż będzie realizować plany inwestycyjne, a jednocześnie będzie miała cel poprawy bezpieczeństwa na drogach i sprostania wyzwaniom dotyczącym mobilności. Stawiam przy tym tezę, że elektromobilność powoli będzie wypierać tradycyjną motoryzację opartą na ropie i benzynie. Dlatego powstanie coraz więcej elementów infrastruktury towarzyszącej, jak ładowarki i stacje obsługi pasażerów (aby „urozmaicić” czas oczekiwania na ładowanie).
Samo zaś „brudne” budownictwo dróg będzie szło w kierunku bardziej zrównoważonych rozwiązań, np. bitum z otaczarni zasilanych gazem będzie wypierał bitum z otaczarni zasilanych tradycyjnie dieslem. Z czasem pojawi się też infrastruktura wodorowa, wspierająca transport ciężki i logistykę towarową.
Co się zaś tyczy bezpieczeństwa, to przy ogólnej dostępności aut w przystępnej cenie oraz przy rosnącej sile nabywczej polskiego społeczeństwa coraz więcej osób będzie jeździć po naszych drogach samochodami. Dlatego sądzę, że będziemy świadkami nowego ładu, na który złożą się:
- mnogość pasów ruchu (pasy ekspresowe itp.),
- pojazdy autonomiczne,
- uruchomienie systemów rezerwacji przejazdu i centralnie sterowane natężenie ruchu.
Uważam, że będzie tak dużo pojazdów, że drogi będą zarządzane podobnie jak lotnictwo – na zasadzie slot time.
Budownictwo będzie szło w kierunku nie tylko infrastruktury drogowej, ale też inteligentnej infrastruktury zarządzania ruchem.
Kolej będzie najszybciej rozwijającą się dziedziną budownictwa. Z jednej strony jest ona „zielona”, z drugiej tania dla użytkowników – a już na pewno będzie tańsza niż samochody. Popatrzmy na kraje zachodnie i Chiny. Kolej w Polsce będzie dynamizowała swój potencjał rozwojowy nie tylko poprzez rozbudowę sieci kolejowej, ale także przez podwyższenie standardów prędkości i liczby składów poruszających się pomiędzy głównymi ośrodkami. Stawiam więc na zieloną kolej szybkich i bardzo szybkich prędkości i to nie tylko w samej Polsce, ale też kolej łącząca Warszawę z Londynem czy Paryżem. Oczekuję, że za pięć-osiem lat zobaczymy TGV lub Eurostar w Warszawie. A czemu nie?
Budownictwo ogólne – kubaturowe będzie się zmieniało tak, aby budować szybciej i taniej. Powoli prefabrykacja kompletnie wyprze konstrukcje monolityczne tworzone na placach budów. Poza tym będzie tańsza, bo bardziej zrobotyzowana niż budownictwo tradycyjne.
Budownictwo będzie szło w kierunku nie tylko infrastruktury drogowej, ale też inteligentnej infrastruktury zarządzania ruchem
Do tego pojawia się faktyczny problem z pracownikami, wobec którego prefabrykacja jest jedynym rozwiązaniem. Będzie więc powstawać coraz więcej zakładów tego typu, gdzie robotyzacja, umaszynowienie i seryjność będą jedynym trendem i wartością decydującą o skuteczności operacyjnej.
Na budownictwo mieszkaniowe wpływ będzie miała demografia. Obecnie jest 8,2 mld ludzi i w najbliższym czasie nie należy spodziewać się zmiany trendu wzrostu, ale już niektórzy eksperci spodziewają się załamania, gdy osiągniemy 10–11 mld. Takie teorie to efekt kryzysu dzietności na całym świecie – sytuacja w Indiach niewiele zmieni. A więc co do liczby mieszkań to dojdzie do jakiejś kulminacji, po czym nastąpi odwrócenie trendu. W Polsce nie będzie inaczej, w naszych zasobach są mieszkania po osobach starszych, które powoli będą rewitalizowane i modernizowane po to, aby zbliżyć się do uwarunkowań energetycznych związanych z ESG.
Będziemy budować coraz więcej inteligentnych domów/budynków spełniających normy BREEAM, wraz z inspirującą ofertą dla użytkowników (np. fitness) i ze schronami, o dużej gęstości i intensywności zamieszkania i jednocześnie w takim formacie, by cena jednak była przystępna.
Budownictwo kubaturowe w przemyśle będzie zaś musiało przystosować swoją ofertę do budowy zakładów z wykorzystaniem nowych dziedzin jak wodór, energetyka, itp.
Generalnie będziemy budować dużo, ale inaczej, szybciej i taniej jednostkowo, z wykorzystaniem nowych materiałów i technologii – wszystko po to, aby było taniej na jednostkę (w tym też rewitalizować stare budynki, aby dostosować je do nowych uwarunkowań). Będziemy też budować na pewno zdecydowanie bardziej zrównoważenie i zdecydowanie bardziej wydajnie, z wykorzystaniem nowych maszyn, a przede wszystkim automatyki i robotyki w większym stopniu niż teraz. ©℗