Zaufanie w relacjach między przedsiębiorcami jest traktowane często jak zjawisko etyczne czy wizerunkowe. Tymczasem ma ono konkretny wymiar ekonomiczny. To niezależna wartość, która bezpośrednio wpływa na kondycję całej gospodarki. Z powodu braku zaufania do części transakcji po prostu nie dochodzi, a to oznacza realne straty finansowe. Pionierskiego zadania ich policzenia, na zlecenie Krajowego Rejestru Długów, zespół prof. Jana Fazlagicia z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu podjął się po raz pierwszy w 2015 r. W tym roku analizę powtórzono.
Po upływie 10 lat można stwierdzić, że jest gorzej. O ile w 2015 r. straty z tytułu niedoszłych transakcji oszacowano na 281 mld zł, co stanowiło 13 proc. PKB Polski z 2014 r., to teraz mowa o 974 mld zł strat, czy prawie 27 proc. PKB. Ten stan rzeczy świadczy o systemowym i głębokim kryzysie zaufania. Kiedy zaufanie – rozumiane jako oczekiwanie, że druga strona spełni swoje zobowiązania – zanika, prowadzi to do zjawiska „paraliżu transakcyjnego” i efektu domina. Firmy współpracują, ale czynią to ostrożnie, warunkowo, z kalkulacją ryzyka i przy użyciu rozbudowanych zabezpieczeń.
Nie znam, nie współpracuję
Sektor MŚP, stanowiący 99,8 proc. wszystkich przedsiębiorstw w Polsce, jest najbardziej narażony na negatywne konsekwencje deficytu zaufania. Przedsiębiorcy ci często nie dysponują zasobami ani wiedzą, by rzetelnie oceniać potencjalnych kontrahentów. Wyniki badania ankietowego na reprezentatywnej próbie przedsiębiorców, które stało się podstawą do opracowania raportu, są porażające. Aż 54,4 proc. respondentów przyznało, że część transakcji nie dochodzi do skutku z powodu braku zaufania do potencjalnych kontrahentów. Ponad połowa firm rezygnuje z zarobku nie z powodu nieopłacalności, lecz ze względu na nieufność do drugiej strony.
To prowadzi z kolei do izolacjonizmu relacyjnego – niemal połowa firm (48,8 proc.) deklaruje, że współpracuje wyłącznie ze sprawdzonymi kontrahentami, a nowych nie dopuszcza do umów. Taka postawa ogranicza innowacyjność, możliwość rozwoju i utrudnia wejście na rynek nowym podmiotom.
Równocześnie przedsiębiorcy mają niewielkie możliwości budowania swojej wiarygodności, i to mimo chęci, aby to robić. We wspomnianym badaniu aż 51,1 proc. przedsiębiorców uważa, że ich firma powinna mieć możliwość pokazania innym uczestnikom rynku, że rzetelnie prowadzi biznes i terminowo wywiązuje się ze zobowiązań. Brak tych informacji negatywnie wpływa na decyzje kontrahentów: 21,3 proc. z nich zrezygnowało ze współpracy z obawy o brak płatności, 26,6 proc. zaproponowało gorsze warunki, a 28,4 proc. poprosiło o dodatkowe zabezpieczenia.
Więcej bezpieczeństwa
Identyfikacja tych problemów posłużyła do sformułowania pilnych propozycji zmian legislacyjnych, które mają wzmocnić bezpieczeństwo obrotu gospodarczego i wspierać przedsiębiorczość. Kluczowym elementem tych reform jest wzmocnienie roli biur informacji gospodarczej (BIG-ów) jako instytucji zaufania publicznego, zdolnych do integracji i analizy rozproszonych danych.
Wielu przedsiębiorców podkreśla, że samodzielne wyszukiwanie danych w wielu rozproszonych rejestrach i bazach danych jest czasochłonne (43 proc. wskazań) i kosztowne (31,1 proc. wskazań). Jednocześnie aż 63,5 proc. firm MŚP chciałoby mieć możliwość pobierania niezależnych i wiarygodnych danych o ocenie finansowej kontrahenta – zarówno firmy, jak i konsumenta. Ponad połowa respondentów (56 proc.) wyraziła chęć otrzymywania od BIG-ów raportów zawierających kompleksowe, rzetelne i zintegrowane dane.
Remedium byłoby rozwiązanie umożliwiające przedsiębiorcom ocenę kontrahenta z uwzględnieniem zintegrowanych danych z różnych źródeł, wraz z kompleksową analizą wiarygodności płatniczej. Do tego konieczne jest rozszerzenie katalogu rejestrów, do których mają dostęp BIG-i, oraz ustawowe zniesienie limitów w pobieraniu danych. Ponadto wprowadzenie możliwości analitycznego łączenia danych o firmach z danymi właścicieli jednoosobowych działalności gospodarczych, przy zachowaniu zasad ochrony danych osobowych. W przypadku JDG właściciel za zobowiązania firmy odpowiada majątkiem osobistym. Natomiast dla budowania pozytywnego wizerunku MŚP niezbędne jest wprowadzenie zasady, aby każda firma, która terminowo reguluje swoje faktury, mogła przekazywać takie informacje do BIG-ów bez zgody kontrahenta.©℗