Podobno Chińczycy są mili. Podobno w kółko rozmawiają o pieniądzach. Podobno, podobno, podobno... Czy my wiemy cokolwiek pewnego na temat Państwa Środka i jego mieszkańców?

Chiny są potęgą polityczną i gospodarczą, a więc lepsze ich zrozumienie jest kluczem do otwarcia się na nowe międzynarodowe konstelacje. Dla biznesu to gigantyczny rynek, liczący 1,4 mld szybko się bogacących konsumentów. I odwrotnie: coraz częściej za kapitałem, który przyjeżdża do nas, będzie się ciągnął wyraźny chiński ślad. Sprawa jest jasna jak słońce i nie ma większej potrzeby budowania dalszych uzasadnień, że popyt na Chiny należy w Polsce ustawicznie zaspokajać.
Na tym polu Radosław Pyffel jest jednym z mistrzów gatunku. Znawca Chin łączący w tym, co robi, teorię z praktyką. Prezes firmy konsultingowej zajmującej się relacjami z Dalekim Wschodem. Wcześniej polski przedstawiciel w Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (instytucji finansowej z siedzibą w Pekinie, której celem jest wspieranie inwestycji). A także pełnomocnik zarządu PKP Cargo ds. rynków jedwabnego szlaku.
W książce „Biznes w Chinach” Pyffel wykorzystuje znajomość tematu do prowadzenia pogłębionych rozmów z innymi polskimi znawcami Państwa Środka. Mamy tu sinologa i dyplomatę Bogdana Góralczyka. Jest najbardziej znany polski popularyzator geopolityki Jacek Bartosiak. Jest ekonomista Banku Światowego Marcin Piątkowski, który od kilku lat przebywa na placówce w Pekinie. A także praktycy biznesu, np. założyciel pierwszej polskiej restauracji w Chinach Bartosz Ziółek, oraz Krzysztof Domarecki albo Wiesław Żyznowski - przedsiębiorcy, których firmy dobrze radzą sobie na rynkach dalekowschodnich. W sumie 20 postaci, które - jak pisze Pyffel - wypłynęły na chiński ocean i dały sobie radę. Teraz zaś dzielą się z czytelnikiem swoimi doświadczeniami.
Mówią o historii, ale głównie o teraźniejszości. Wiele na temat kultury, ale ze szczególnym naciskiem na relacje biznesowe. Jest w tych opowieściach dużo respektu pomieszanego z podziwem. A nawet można powiedzieć, że i strachu (gdzie my, a gdzie oni). Jest też - w sumie naturalne dla wszystkich, którzy Chin liznęli - opis wychodzenia z naszej strefy komfortu oraz stereotypów, za pomocą których sobie strukturalnie z wyzwaniem próbujemy radzić. Przede wszystkim chodzi jednak o dość proste rady: jak z Chińczykami rozmawiać? jak budować trwałe relacje? czy można im zaufać? jak czytać ich intencje i zamiary? jakie są oczekiwania chińskich partnerów i konsumentów? i co oni w ogóle sobie o nas myślą?
Poradniki biznesowe to ważna kategoria książek, które na łamach tej kolumny są od lat recenzowane. Dawno jednak nie było tu poradnika, który byłby aż tak (w swojej dziedzinie) mocno użyteczny, jak ta praca Radosława Pyffla.