Czy gminy muszą badać powiązania rodzinne na potrzeby nowego JPK_VAT? Z przepisów wynika, że tak. Zastępca szefa KAS stwierdził jednak, że nie dotyczy to JST.

Chodzi o odpowiedź Piotra Dziedzica, wiceministra finansów i zastępcę szefa Krajowej Administracji Skarbowej, na interpelacją poselską nr 12443 posła Tomasza Piotra Nowaka. Stanowisko wiceministra jest bez wątpienia korzystne dla samorządów. Eksperci zalecają jednak gminom ostrożność, wskazując przy tym na treść przepisów.

Co wynika z przepisów…

W nowym JPK_V7 podatnicy muszą oznaczyć symbolem „TP” transakcje z podmiotami powiązanymi. Chodzi o powiązania, o których mowa w art. 32 ust. 2 pkt 1 ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 106; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 1747; dalej: ustawa o VAT). Przepis ten odsyła jednak do art. 23m ust. 1 pkt 5 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1426; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 1565; dalej: ustawa o PIT) i art. 11a ust. 1 pkt 5 ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1406; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 1565; dalej: ustawa o CIT). To one są więc kluczowe.
– Gdyby kierować się literalną wykładnią tych przepisów, należałoby przyjąć, że samorządy powinny zacząć identyfikować i w specjalny sposób oznaczać nie tylko sprzedaż na rzecz spółek komunalnych, spółek z udziałem JST, instytucji kultury czy innych tego typu podmiotów, lecz także transakcje na rzecz osób i podmiotów powiązanych rodzinnie z włodarzami danej gminy czy miasta – mówi Agnieszka Bieńkowska, doradca podatkowy i partner w Gekko Taxens.
Zgadza się z tym doradca podatkowy Radosław Kowalski. Przykładowo – wskazuje – biorąc pod uwagę brzmienie przepisów, gmina powinna oznaczać w ewidencji sprzedaży VAT jako „TP” transakcje dokonywane z burmistrzem, jego synem i bratem.

…a co z odpowiedzi na interpelację

Zastępca szefa KAS w odpowiedzi na interpelację uznał jednak, że w przypadku transakcji zawieranych pomiędzy podmiotami powiązanymi jedynie poprzez udziały JST, nie powstaje konieczność stosowania oznaczenia „TP” w nowym JPK_V7. W przypadku transakcji, w których podmioty będące jej stronami, jako dostawca i nabywca, są powiązane wyłącznie poprzez JST, trudno bowiem zakładać istnienie obszarów narażonych na nadużycia podatkowe, szczególnie w zakresie cen transferowych (rynkowych).
W ocenie zastępcy szefa KAS gminy – w odróżnieniu od przedsiębiorców – nie powinny też oznaczać w JPK jako „TP” transakcji z powinowatymi po rozwodzie osoby wywierającej wpływ, a więc krewnymi byłego małżonka.

Stanowisko korzystne, ale niewiążące

Gminy mają obecnie problem, czy powinny stosować się wprost do przepisów i ustalać relacje między podmiotami powiązanymi, w tym z byłymi małżonkami i ich krewnymi, czy też powinny zastosować się do stanowiska z interpelacji.
– Jestem przekonana, że stanowisko wyrażone w interpelacji jest tym, na co samorządy czekają – przyznaje Agnieszka Bieńkowska. Dodaje jednak, że dobrym pomysłem byłoby, aby stanowisko prędzej znalazło odzwierciedlenie w nowelizacji przepisów lub choćby w objaśnieniach podatkowych czy interpretacji ogólnej. – Na ten moment bowiem interpelacja zamiast pomagać wprowadza zamieszanie. Zastosowanie się do niej nie daje bowiem żadnej gwarancji, że takie stanowisko będzie respektowane przez urzędy skarbowe. Bo na podstawie samych przepisów wybronić się go nie da – uważa Bieńkowska.
Jak dodaje Radosław Kowalski, problem polega na tym, że zastosowanie się do wykładni z interpelacji nie daje gwarancji bezpieczeństwa. Zgadza się z tym Krystian Łatka, doradca podatkowy, starszy konsultant podatkowy w Instytucie Studiów Podatkowych. – W rozporządzeniu określającym, jakie oznaczenia trzeba stosować w JPK_V7, nałożono na podatników rażąco niewspółmierne i nieproporcjonalne obowiązki. Nie przewidziano żadnych progów istotności, zatem odpowiedź MF należy odczytywać jako próbę racjonalizacji wydanych przepisów – ocenia ekspert. Zwraca też uwagę, że choć sama odpowiedź na interpelację nie ma waloru ochronnego, to warto pamiętać, że może być potwierdzeniem praktyki interpretacyjnej organów podatkowych (jednak nie w rozumieniu ordynacji podatkowej jako utrwalona praktyka interpretacyjna). – Naczelny Sąd Administracyjny sięga niekiedy do poglądów MF wyrażanych w odpowiedziach na interpelacje, biorąc je pod uwagę przy orzekaniu – wskazuje Łatka.

Można jednak działać

– Dopóki stanowisko zaprezentowane w interpelacji nie zostanie uwzględnione wprost w rozporządzeniu lub nie przyjmie formy gwarantującej moc ochronną przewidzianą w ordynacji podatkowej, dopóty na miejscu samorządów byłabym ostrożna w jego stosowaniu – mówi Agnieszka Bieńkowska.
Gminy mogą natomiast występować o wydanie interpretacji indywidualnych. Jeśli dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej potwierdzi w niej korzystne stanowisko, da ona ochronę.
– Można by było rzec, że w takiej sytuacji podatnicy powinni ignorować nieuprawnioną wykładnię resortu (z odpowiedzi na interpelację) i stosować wprost przepisy. Z tym, że łatwiej jest to powiedzieć niż zastosować w praktyce – mówi Kowalski. Jego zdaniem, skoro jednak przepis wymaga, aby podmioty powiązane z gminą według ustaw o CIT czy PIT stosowały oznaczenia „TP”, to takie oznaczenie należy stosować.

Skutki błędu

Eksperci przypominają też, że za błąd w nowym JPK_V7 grozi 500 zł kary finansowej oraz – jak mówi Krystian Łatka – za brak oznaczenia transakcji w JPK odpowiedzialność karna skarbowa. Od 1 października obowiązuje bowiem art. 61a kodeksu karnego skarbowego, który penalizuje – jako wykroczenie skarbowe – przesłanie wadliwej ewidencji. Brak wskazania kodu „TP”, gdy transakcja ma miejsce z podmiotem powiązanym, rodzi więc ryzyko odpowiedzialności za wykroczenie skarbowe. – Wskazane w odpowiedzi brak ryzyka nadużyć lub trudności organizacyjne stanowią raczej okoliczności, które mogą być brane pod uwagę przy analizie przesłanek odpowiedzialności, ale dopóki przepis rozporządzenia nie zostanie zmieniony, dopóty nie uchylają ryzyka – uważa Łatka. Zdaniem eksperta wcale nie jest oczywiste, czy pominięcie oznaczenia „TP” w JPK nie spowoduje nałożenia kary pieniężnej na podstawie art. 109 ust. 3h ustawy o VAT (500 zł). Ustawa mówi bowiem o błędach, „które uniemożliwiają przeprowadzenie weryfikacji prawidłowości transakcji”. – O ile oczywiste jest, że błąd w numerze faktury może mieć taki charakter (bo utrudnia lub nawet uniemożliwia weryfikację transakcji tylko z wykorzystaniem JPK dostawcy i nabywcy), o tyle kod „TP” nie może być zweryfikowany z poziomu tych ewidencji – mówi Krystian Łatka. Zwraca uwagę, że ustawa penalizuje nie jakikolwiek błąd, ale kwalifikowaną postać: taką, która czyni niemożliwym zweryfikowanie poprawności rozliczenia (z poziomu JPK dostawcy i nabywcy – jak należy się domyślać, choć nie wynika to z ustawy).
Agnieszka Bieńkowska wyjaśnia też, że zgodnie z przepisami, aby uniknąć kary za błąd, podatnik musi skorygować ewidencję w terminie 14 dni od dnia otrzymania wezwania. – Praktyka pokazuje, że ustalenie zakresu stosowania znacznika „TP” w danej gminie jest bardzo trudne i bardzo czasochłonne. Jeśli jednostka nie będzie robić tego na bieżąco, a potem otrzyma z urzędu skarbowego wezwanie do uzupełnienia, może nie być w stanie złożyć skorygowanej ewidencji w wymaganym terminie – mówi Bieńkowska.
Problem polega też na tym – dodaje Kowalski – że w polskim systemie podatkowym cały czas mamy niepisaną, ale szeroko stosowaną zasadę domniemania winy podatnika, tj. dopóki podatnik nie wykaże, że ma rację, dopóty racja jest po stronie organu (a w przypadku domniemanych zaległości musi płacić, by ewentualnie odzyskać pieniądze po wygranym sporze). Zasadę taką zdaje się wzmacniać właśnie przepis nazywany 500 minus, a więc kara nakładana przez organ za błędy w ewidencji.