Jak wynika z komunikatu spółki, w czwartek ok. godz. 23. na powierzchni kopalni Budryk doszło do zawalenia się zbiornika na węgiel surowy nr 2 wraz z przyległymi pomostami taśmowymi. Po zdarzeniu rozpoczęto akcję ratowniczą.

W kopalni Budryk zawalił się zbiornik na węgiel surowy

W czasie zawalenia się zbiornika w jego rejonie było dwóch pracowników. Jeden z nich zdołał samodzielnie wycofać się z zagrożonego terenu. Drugi, w wyniku uszkodzenia konstrukcji zbiornika nr 2 i pomostów, nie miał możliwości samodzielnej ewakuacji. Po kilku godzinach został bezpiecznie sprowadzony przez strażaków na dół i trafił na badania do szpitala.

Działania ratownicze w Budryku z udziałem Państwowej Straży Pożarnej, zastępów ratowniczych kopalni i Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego zakończono przed godz. 3.30.

Grupa Kapitałowa JSW to spółka akcyjna, największy producent wysokiej jakości węgla koksowego w UE i jeden z wiodących producentów koksu używanego do wytopu stali. Podstawowa działalność Grupy JSW to produkcja i sprzedaż węgla koksowego oraz produkcja, sprzedaż koksu i węglopochodnych. Skarb Państwa ma w JSW 55,16 proc. akcji.

JSW kopie w czterech miejscach

JSW prowadzi wydobycie w czterech kopalniach: Borynia-Zofiówka-Bzie, Budryk, Knurów-Szczygłowice i Pniówek.

W najmłodszej w spółce kopalni Budryk w ostatnich latach i miesiącach prowadzono szereg inwestycji, mających służyć zwiększeniu wydobycia i sprzedaży najbardziej opłacalnego węgla koksowego wysokiej jakości.

JSW inwestuje m.in. w zakład przeróbki Budryka. Pierwszy etap jego modernizacji zakończył się pod koniec 2023 r., dzięki czemu produkcja węgla koksowego wzrosła tam z 35 do 60 proc. W ub. roku zarząd JSW zdecydował o rozpoczęciu drugiego etapu, który w perspektywie dwóch-trzech lat realizacji ma umożliwić zwiększenie tego udziału do 95 proc.

Jak informowała wcześniej JSW, w pierwszym etapie m.in. rozbudowano stację przygotowania węgla wraz ze zbiornikami węgla surowego, co polegało na budowie drugiego ciągu odstawy urobku z szybu I, a w rezultacie umożliwiło jednoczesny odbiór urobku z obu przedziałów szybu.

To rozwiązanie otworzyło też drogę do selektywnego magazynowania w dwóch zbiornikach węgla surowego wydobywanego węgla typu 34 oraz 35, a także wzajemnego rezerwowania się ciągów odstawy ze stacji przygotowania węgla do zbiorników węgla surowego.

Dzięki temu rozpoczęto oddzielne wzbogacanie węgla typu 34 i 35, co pozwala na produkcję koncentratów obydwu typów i zwiększenie wydajności procesów wzbogacania z równoczesną poprawą jakości uzyskanego węgla handlowego. Po zakończeniu pierwszego etapu, zakład przeróbczy osiągnął zdolność ok. 30 tysięcy ton węgla na dobę.

Drugi etap modernizacji przeróbki Budryka zakłada rozbudowę oraz modernizację węzła flotacji i zamknięcie obiegu wodno-mułowego. Przewiduje on budowę nowej hali u zakup kilkunastu maszyn i urządzeń, pod kątem dołączenia ich do istniejących urządzeń i ciągów transportowych.

W ostatnich latach w zakładzie zrealizowano też warty ok. 85 mln zł projekt „Gospodarcze wykorzystanie metanu - KWK Budryk", który obejmował budowę sześciu metanowych jednostek kogeneracyjnych o łącznej mocy 20 megawatów elektrycznych, umożliwiających produkcję do 120 tys. megawatogodzin energii elektrycznej rocznie. Zbudowano też główną rozdzielnię na terenie szybu VI kopalni, rozbudowano rurociągi odmetanowania i pozostałą infrastrukturę techniczną.

W październiku br. w Budryku uruchomiono nową ścianę wydobywczą - pierwszą w partii, której zasoby przekraczają 5,7 mln ton węgla koksowego. Sygnalizowano wówczas, że w kilku przodkach w kopalni prowadzone są roboty przygotowawcze, których celem jest udostępnienie kolejnych frontów wydobywczych.

Kopalnia Budryk miałaby stać się filarem jednego z dwóch planowanych przez spółkę centrów wydobywczych. Pierwsze z tych centrów obejmowałoby kopalnie JSW zlokalizowane na północy: Budryk oraz Knurów-Szczygłowice, natomiast drugie, południowe, tworzyłyby Pniówek i Borynia-Zofiówka.

Zawalenie się zbiornika węgla surowego na powierzchni to kolejne zdarzenie w kopalni mogące wpływać na jej zdolności produkcyjne.

W maju br. w kopalni miał miejsce pożar endogeniczny, który poskutkował koniecznością czasowego otamowania rejonu likwidowanej ściany B-3 i eksploatowanej B-4 w pokładzie 402. Spółka oszacowała wówczas utratę wolumenu z tej przyczyny na ok. 345 tys. ton. Poprzedni taki pożar miał miejsce w rejonie likwidowanej ściany Cz-3 na poziomie 1290 metrów w kwietniu ub. roku.