Dużo miejsca zajmują w nim przepisy, które mają podnieść bezpieczeństwo przeciwpożarowe budynków.

- Użyję takiego porównania, że jeśli chodzi o odporność na ogień stosowanych w budownictwie rozwiązań, to my w Polsce jeździmy dalej maluchami. Udoskonaliliśmy je, usprawniliśmy, ale ciągle jest to ta klasa. Projektowane przepisy mają pozwolić nam przesiąść się do aut wyższej klasy, wzorem Niemców, Czechów, Litwinów, a nawet ostatnio Rumunii. Pożary będą się zdarzały, ale najważniejsze pytanie, w kontekście tragedii w Ząbkach, to dlaczego ogień rozprzestrzenił się tak szybko – mówi nam jeden z ekspertów od zabezpieczeń przeciwpożarowych, który był na miejscu tragedii.

Ogniomurki są barierą dla pożaru

Często powodem szybkiego rozprzestrzenienia się ognia jest niewłaściwe wykonanie ścian ogniowych, tzw. ogniomurków. Ich rolą jest uniemożliwienie przeniesienia się ognia z jednej części budynku na drugą. Jednak, żeby tę rolę dobrze pełniły, powinny wystawać ponad dach, o czym budowlańcy wiedzieli już przed wojną. Dziś jednak nie ma obowiązku takiego wyprowadzenia ogniomurka. Kończy się go wcześniej, a przestrzeń między ścianą a dachem wypełnia się pianką, która pod wpływem wysokiej temperatury zmienia się w łatwo rozprzestrzeniającą się ciecz.

- To tłumaczy, dlaczego w Ząbkach, choć palił się dach, doszło też do pożaru w garażu. Ciecz dotarła tam różnymi kanałami – wyjaśnia nasz ekspert.

Zmiana warunków technicznych dla budynków, by szybko nie płonęły

Projekt nowelizacji rozporządzenia wymaga, by ogniomurki sięgały ponad dach. Przewiduje również, by warstwy izolacji styropianowej były przeplatane wełną mineralną, ponieważ jest to materiał bardziej odporny na działanie ognia niż styropian. Wprowadzony ma zostać obowiązek stosowania drzwi wejściowych do mieszkań, które będą w stanie przez kwadrans powstrzymywać ogień. Projekt określa też minimalne klasy odporności ogniowej ścian oddzielających mieszkanie od korytarza i od sąsiedniego mieszkania. Podobne wymagania co do klasy odporności ogniowej będą musiały spełnić ściany w budynkach typu „bliźniak” czy w zabudowie szeregowej. Ustalona zostanie też minimalna klasa odporności ogniowej dla konstrukcji dachu i jego warstwy wierzchniej.

Dla poprawy bezpieczeństwa w przypadku pożaru ważne są materiały, z jakich go zbudowano, ale też jakość wykonania. Chodzi o to, by nie powstawały tzw. pustki instalacyjne. Bardzo utrudniają one strażakom opanowanie ognia, ponieważ trudno tam dotrzeć z wodą.

Poza odpowiednimi technologiami i wykonawstwem ważne jest jeszcze użytkowanie budynku. Nie chodzi tylko o zastawianie korytarzy, które w czasie pożaru są drogą ewakuacji, ale także o przedmioty składowane w halach garażowych. Zarządcy często bezskutecznie wzywają do ich usunięcia właśnie ze względu na zagrożenie pożarem. Strażacy, którzy pracowali przy projekcie rozporządzenia, proponują wyjście, które powinno zadowolić obie strony. Można będzie część swojego miejsca postojowego przeznaczyć na przechowywanie rzeczy, ale pod warunkiem że ta część zostanie wydzielona ściankami i drzwiami o określonej odporności na ogień.