W czerwcu 2023 r. zlecono mi wykonanie prac dekarskich. Po ponad roku (w sierpniu br.) klient skierował przeciwko mnie pozew do sądu o zapłatę 20 tys. zł za rzekomo wadliwe roboty. Nie zgodziłem się z tym, więc klient na podstawie rękojmi odstąpił od umowy, powołując się na art. 636 kodeksu cywilnego. Uważam, że nie było do tego podstaw, bo żądania klienta są oparte na argumencie, że pewien fragment dachu jest nieestetyczny, lekko falowany. Wynika to z wybrakowanego materiału, kupionego zresztą przez klienta i przez niego dostarczonego, o czym informowałem go w trakcie prac. Jednak nie ma to wpływu na walory użytkowe dachu. Po roku wada materiałów bardziej się uwidoczniła i teraz przeszkadza klientowi. Czy sąd przyzna mu rację?
Jeżeli przyjmujący zamówienie wykonuje dzieło w sposób wadliwy albo sprzeczny z umową, to zamawiający – zgodnie z art. 636 kodeksu cywilnego (dalej: k.c.) – może wezwać go do zmiany sposobu wykonania i wyznaczyć mu w tym celu odpowiedni termin. Po bezskutecznym jego upływie zamawiający może odstąpić od umowy albo powierzyć poprawienie dzieła lub dalsze jego wykonanie innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo przyjmującego zamówienie. Jeżeli zamawiający sam dostarczył materiał, może on w razie odstąpienia od umowy lub powierzenia wykonania dzieła innej osobie żądać zwrotu materiału i wydania rozpoczętego dzieła.
Rozliczenia
W przypadku odstąpienia od umowy pojawia się także aspekt rozliczenia umowy o dzieło (jako umowy wzajemnej). Artykuł 494 k.c. wskazuje, że: „strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy, a druga strona obowiązana jest to przyjąć. Strona, która odstępuje od umowy, może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również na zasadach ogólnych naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania”. Wydaje się jednak, że zastosowanie wspomnianego mechanizmu odstąpienia przez klienta czytelnika było nieskuteczne. Argumentów prawnych dostarcza w tym zakresie wyrok Sądu Rejonowego w Toruniu z 27 marca 2023 r. (sygn. akt V GC 49/22). Również w tej sprawie klient odstąpił od umowy o dzieło, żądając od przedsiębiorcy zwrotu kwoty 10 tys. zł z tytułu wadliwie wykonanych prac dekarskich.
Analogiczne argumenty
Podczas analizy skuteczności odstąpienia od umowy w trybie rękojmi sąd odwołał się m.in. do art. 636 k.c. Wskazał, że ta regulacja wprawdzie określa uprawnienia zamawiającego, lecz w trakcie wykonywania dzieła, a nie po jego zakończeniu. Jeśli problem wad dzieła pojawił się dopiero przy jego odbiorze, przepis ten w ogóle nie może mieć zastosowania.
Ponadto sąd wskazał, że po odebraniu dzieła ochrona zamawiającego realizuje się na podstawie przepisów o rękojmi za wady. Uprawnienia zamawiającego w przypadku wadliwego albo sprzecznego z umową wykonywania umowy regulują art. 636 i art. 638 k.c., a wybór ich podstawy jest uzależniony od tego, czy przedmiot umowy został ukończony (art. 638 k.c.), czy też jest w trakcie realizacji (art. 636 k.c.).
A skoro roboty zostały już wykonane, to zamawiający może skorzystać wyłącznie z uprawnień określonych w art. 638 k.c. Wynika z niego bowiem m.in., że do odpowiedzialności za wady dzieła stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży. Odpowiedzialność przyjmującego zamówienie jest wyłączona, jeżeli wada dzieła powstała z przyczyny tkwiącej w materiale dostarczonym przez zamawiającego.
Za późno
Sąd ustalił też, że klient nieprawidłowo wezwał przedsiębiorcę do usunięcia wad, bo niemal po 1,5 roku od wykonania zadania. Zauważył, że zgodnie z art. 642 k.c. odebranie dzieła jest przede wszystkim potwierdzeniem, że w związku z jego oddaniem powstał obowiązek zapłaty wynagrodzenia. Z kolei zapłata całości wynagrodzenia poświadcza, że dzieło lub roboty budowlane zostały wcześniej odebrane.
Sąd podał też, że od momentu zakończenia robót było możliwe już jedynie dochodzenie odpowiedzialności ex contractu (odpowiedzialność cywilnoprawna wynikająca z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania), zwłaszcza skorzystanie z uprawnień z tytułu rękojmi. Do odpowiedzialności za wady dzieła stosuje się bowiem odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży (art. 638 k.c.). A zatem odstąpienie klienta od umowy nie było skuteczne m.in. z dwóch przyczyn:
- zbyt późnej reakcji, bo odstąpienie z powodu wady jest możliwe tylko w terminie jednego roku od stwierdzenia wady (art. 568 par. 2 i 3 k.c.). Tymczasem wada została zauważona już w trakcie wykonywania prac, w konsekwencji nie można skutecznie odstąpić po 1,5 roku od tego czasu;
- kupujący nie może odstąpić od umowy o dzieło, jeżeli wada jest nie istotna.
W opinii sądu: „elementy blachy w pasie za rynną cechowały się nierównościami (co zostało przyznane przez pozwanego). (…) W ocenie sądu, wspomniane nierówności stanowią jedynie drobną niedoskonałość estetyczną, natomiast nie przekreślają walorów użytkowych prac pozwanego. (...) To znikome uchybienie nie stanowi wady istotnej, a jedynie taka może być podstawą do złożenia skutecznego oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Nieuzasadnione byłoby więc odstąpienie od całości umowy, skoro usterka dotyczyła tylko nieznacznej części prac (art. 565 k.c.)”.
Finalnie sąd uznał, że oświadczenie o odstąpieniu od umowy złożone przez klienta było nieskuteczne. Takie uprawnienie nie przysługiwało mu ani na podstawie art. 636 k.c., ani na podstawie przepisów o rękojmi za wady. W konsekwencji nie ma podstaw do żądania zwrotu wynagrodzenia od przedsiębiorcy.
Biorąc pod uwagę powyższe, należy zatem uznać, że skoro w przypadku czytelnika umowa została wykonana na ponad rok przed roszczeniem klienta, to ten nie może skutecznie odstąpić od umowy, powołując się na przepisy dotyczące rękojmi za wady czy na art. 636 k.c., który dotyczy prac w toku. Co więcej, nawet gdyby jednoroczny termin na odstąpienie został zachowany, to prawdopodobnie pewne nie doskonałości usługi nie mogłyby uzasadniać skutecznego odstąpienia klienta od umowy. ©℗
Podstawa prawna
Podstawa prawna
• art. 65 par. 1, art. 494, art. 565, art. 636, art. 638, art. 642,ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1061; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 1237).