Komornik może w ramach egzekucji sprzedać bazę zawierającą dane osobowe klientów, nawet jeśli nie wyrazili oni na to zgody – uznał rzecznik generalny TSUE. W praktyce jednak może się okazać, że nabywca nie będzie mógł tej bazy w żaden sposób wykorzystać – zauważają eksperci.

Sprawa budzi duże zainteresowanie polskich prawników nie tylko ze względu na sam problem, który ma rozstrzygnąć Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Także dlatego, że jest to pierwszy wniosek prejudycjalny dotyczący RODO złożony przez polski sąd.

Konflikt różnych przepisów

Chodzi o pozew wniesiony przeciwko członkowi zarządu spółki NMW sp. z o.o., która prowadziła platformę internetową. Wierzyciel spółki nie mógł uzyskać swych należności, gdyż komornik umorzył postępowanie egzekucyjne z uwagi na brak majątku. Dlatego też pozwał wspomnianego członka zarządu. Ten zaś próbuje przekonać sąd, że spółka posiada majątek, który może zostać zbyty, w tym m.in. bazę danych setek tysięcy swych klientów. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, który rozstrzyga ten problem, nabrał wątpliwości, czy baza zawierająca dane osobowe rzeczywiście może podlegać egzekucji komorniczej. Zarówno polskie, jak i unijne przepisy dotyczące baz danych wprost pozwalają na ich zbywanie. Problem w tym, że chodzi o bazę szczególną, gdyż zawierającą dane osobowe. Te zaś podlegają ochronie na podstawie odrębnej regulacji – RODO. Dlatego też polski sąd spytał TSUE, czy RODO stoi na przeszkodzie uregulowaniu krajowemu pozwalającemu na sprzedaż w postępowaniu egzekucyjnym bazy danych „składającej się z danych osobowych, jeśli osoby, których te dane dotyczą, nie wyraziły zgody na taką sprzedaż?”.

Pod pewnymi warunkami

Jak wynika z opinii przedstawionej w czwartek przez rzecznika generalnego TSUE Priita Pikamäe zbycie bazy w ramach egzekucji przez komornika jest dopuszczalne. Aby mógł on przetwarzać dane musi to „stanowić w demokratycznym społeczeństwie niezbędny i proporcjonalny środek do osiągnięcia jednego z celów leżących w interesie ogólnym”, o których mowa RODO. Zdaniem rzecznika generalnego egzekucja roszczeń cywilnoprawnych mieści się w tych celach.

Przeprowadzając operacje w celu oszacowania wartości bazy danych i ich sprzedaży w drodze publicznej licytacji komornik staje się administratorem danych osobowych. Realizuje jednak zadania powierzone mu w ramach sprawowania władzy publicznej (egzekucję roszczeń) dlatego ma podstawy prawne do przetwarzania danych.

Zerowa wartość

Opinia rzecznika skupia się na przetwarzaniu danych osobowych przez komornika i dopuszczalności sprzedaży danych osobowych. W praktyce jednak kluczowa jest wartość bazy dla ewentualnych nabywców. Ta zaś może okazać się zerowa, jeśli nabywcy nie będą mogli wykorzystać danych osobowych. A bez podstawy prawnej nie będzie to możliwe.

- Jeżeli okaże się, że nabywca nie będzie się mógł powołać na żadną podstawę przetwarzania danych z bazy, to tak naprawdę nie będzie jej mógł nawet „posiadać” – przecież przechowywanie danych jest ich przetwarzaniem, a robiąc to bez podstawy prawnej, narażałby się na karę finansową. Choć więc RODO sprzedaży bazy nie wyklucza, to może się okazać, że będzie ona miała zerową wartość rynkową i przez to będzie niesprzedawalna – zauważa dr Paweł Litwiński, adwokat z kancelarii Barta i Litwiński.