Powództwo o roszczenie odszkodowawcze za naruszenie zasad konkurencji można oprzeć na nieprawomocnej decyzji Komisji Europejskiej – wynika z opinii rzecznik generalnej Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Juliane Kokott przypomniała, że każdy akt wydany przez instytucje unijne korzysta z domniemania jego zgodności z prawem i ,,wywiera skutek wiążący, dopóki nie zostanie stwierdzona jego nieważność”. Zatem z wniesieniem o odszkodowanie nie trzeba czekać na rozstrzygnięcie TSUE, do którego taki akt można zaskarżać.

Sprawa dotyczy działalności Google’a na rynku czeskim. Unijni komisarze stwierdzili, że amerykański gigant technologiczny wykorzystywał swoją przewagę nad innymi podmiotami i pozycjonował wyżej w kolejności wyszukiwań swoją własną porównywarkę cen, działając na niekorzyść innych firm. Jedną z nich była czeska spółka Heureka, która wniosła do krajowego sądu pozew o zapłatę odszkodowania przez Google’a. Amerykańska spółka odwołała się od decyzji KE do TSUE, który częściowo ją uchylił. Wśród zarzutów podnoszonych przez Google’a przeciwko Heurece w kolejnej skardze było m.in. oparcie się na nieprawomocnej decyzji KE. Zdaniem rzecznik generalnej ten zarzut jest chybiony, ponieważ już z chwilą ogłoszenia decyzja może być podstawą roszczeń odszkodowawczych. ©℗

orzecznictwo