Dostawcy usług hostingowych powinni możliwie szybko rozpoznawać zgłoszenia o pirackich transmisjach – takie m.in. rekomendacje pojawiły się w zaleceniach Komisji Europejskiej „w sprawie zwalczania internetowego piractwa sportu i innych wydarzeń na żywo”.

Bruksela podkreśla, że sport i inne wydarzenia na żywo zbliżają obywateli UE i budują poczucie wspólnoty, a ich organizacja i transmisje przyczyniają się do wzrostu gospodarczego i tworzenia miejsc pracy. Piractwo zmniejsza jednak dochody z legalnych transmisji. Według analizy Bournemouth University dla Audiowizualnego Sojuszu przeciw Piractwu (AAPA) sektor płatnej telewizji w krajach UE i w Wielkiej Brytanii z powodu piractwa zanotował w 2021 r. ponad 3,2 mld euro utraconych przychodów.

– Internet umożliwia nam oglądanie na żywo wydarzeń sportowych, koncertów i występów teatralnych bez wychodzenia z domu na skalę większą niż kiedykolwiek wcześniej, ale może również zagrozić całym modelom biznesowym – stwierdza Thierry Breton, komisarz ds. rynku wewnętrznego. Dlatego KE wzywa państwa członkowskie do nasilenia walki z piractwem.

Rekomenduje mianowicie szybkie rozpatrywanie przez dostawców usług hostingowych zgłoszeń o pirackich transmisjach. Takie działania dostawcy powinni podejmować na podstawie aktu o usługach cyfrowych. Drugim elementem zalecenia są sądowe nakazy blokowania nielegalnego streamingu.

Ponadto unijny regulator rekomenduje organizatorom i nadawcom imprez sportowych i innych wydarzeń na żywo „zwiększanie dostępności, przystępności cenowej i atrakcyjności ich ofert handlowych”. Z kolei państwa członkowskie Bruksela wzywa „do podnoszenia świadomości użytkowników” na temat piractwa i legalnych ofert transmisji.

– Tworzymy system monitorowania i jasne kluczowe wskaźniki skuteczności działania, aby ocenić wpływ tych środków na walkę z piractwem internetowym oraz ewentualną potrzebę dalszych środków – dodaje Thierry Breton. System monitorowania ma pracować przy wsparciu europejskiego obserwatorium ds. naruszeń praw własności intelektualnej (obserwatorium EUIPO). Na podstawie jego analiz Komisja do 17 listopada 2025 r. oceni wpływ swoich rekomendacji na zjawisko piractwa internetowego i zdecyduje, czy do jego zwalczania potrzebne są dodatkowe środki.

Zalecenie jest aktem bez mocy wiążącej – państwa członkowskie nie muszą się do niego stosować. Jeszcze przed publikacją rekomendacji wybór takiej formy działania skrytykowała grupa 24 europosłów. W cytowanym przez serwis Advanced Television liście do przewodniczącej KE, Ursuli von der Leyen, wyrazili oni rozczarowanie „faktem, że Komisja zaproponowała zalecenie pomimo jednoznacznych próśb Parlamentu Europejskiego o instrument legislacyjny”.

Z kolei koalicja „Live Content” – zrzeszająca organizatorów wydarzeń na żywo, producentów i nadawców – ma zastrzeżenia do długiego okresu ewaluacji zaleceń. W opublikowanym przez Advanced Television liście do Thierry’ego Bretona i dwóch innych unijnych komisarzy koalicja podnosi, że ocena skuteczności powinna nastąpić nie później niż rok po przyjęciu dokumentu KE. Dłuższy termin pozwoli „piratom na nielegalne czerpanie korzyści z naszych treści” – argumentuje branża. Niepotrzebnie przeciągnie też „narażenie europejskich konsumentów na niebezpieczeństwa związane z pirackimi treściami” – jak infekowanie złośliwym oprogramowaniem i kradzież danych osobowych.©℗