Nie po 18 miesiącach, ale w marcu 2024 r. ma wejść w życie nowela prawa restrukturyzacyjnego implementująca tzw. dyrektywę drugiej szansy.

Pierwotnie projektodawcy przewidywali 18-miesięczne vacatio legis dla nowych przepisów. Z najnowszej wersji projektu nowelizacji prawa restrukturyzacyjnego, nad którą pracował w ubiegłym tygodniu Komitet do Spraw Europejskich, wynika jednak, że niektóre z zaproponowanych regulacji zaczną obowiązywać dużo wcześniej, bo zaledwie 14 dni po opublikowaniu ich w Dzienniku Ustaw.

Sprzeczne oceny

Przypomnijmy, przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt ma implementować do polskiego porządku prawnego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1023 z 20 czerwca 2019 r. zwaną dyrektywą drugiej szansy. Jednym z jej celów jest zapewnienie przedsiębiorcom znajdującym się w trudnej sytuacji dostępu do skutecznych krajowych ram restrukturyzacji zapobiegawczej, które umożliwią im kontynuowanie działalności. Ma to ograniczyć niepotrzebną likwidację rentownych przedsiębiorstw.
Polskie prawo restrukturyzacyjne w wielu punktach spełnia już unijne wymagania, niektóre rozwiązania nie mają jednak jeszcze odzwierciedlenia w krajowych przepisach.
- Postulat, aby część przepisów wprowadzić szybciej, pojawiał się na różnych konferencjach poświęconych temu projektowi - mówi dr Bartosz Sierakowski, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny, starszy partner w Zimmerman Sierakowski i Partnerzy. Jego zdaniem skrócenie vacatio legis nie jest zaskoczeniem. Zwraca uwagę, że zgodnie z przepisami przejściowymi zmiany będą miały zastosowanie wyłącznie do nowych postępowań.
Doktor Wiktor Czeszejko Sochacki, radca prawny z Kancelarii Adwokackiej Krzysztof Czeszejko-Sochacki i twórca bloga Lexalert.pl, uważa jednak, że dla profesjonalistów zajmujących się restrukturyzacją bardziej korzystne byłoby odłożenie wprowadzenia zmian.
- Nowe rozwiązania całkiem zmieniają dotychczasowe zasady ochrony dłużników przed egzekucją, wypowiadaniem kluczowych umów oraz zasady przygotowywania propozycji układowych - mówi. Jego zdaniem, zbliżając polskie prawo do rozwiązań zachodnich, będą wymagały od wszystkich, zarówno doradców restrukturyzacyjnych, jak i pełnomocników, wysiłku w ich praktycznym opanowaniu. Planowane zmiany pociągną za sobą także potrzebę dalszej profesjonalizacji osób zajmujących się nadzorem i prowadzeniem postępowań restrukturyzacyjnych.

Spóźniona implementacja

Problem w tym, że unijna dyrektywa miała być implementowana przez państwa członkowskie najpóźniej do 17 lipca 2022 r. Zwrócił na to uwagę w swojej opinii do projektu Sąd Najwyższy. Chociaż co do zasady przychylnie odniósł się do propozycji resortu sprawiedliwości, napisał m.in., że „prace toczą się zbyt wolno”, a „implementacja jest spóźniona”.
- Ministerstwo Sprawiedliwości stało jednak na stanowisku, że każda wprowadzana zmiana wymaga implementacji technicznej w Krajowym Rejestrze Zadłużonych. Nowa wersja projektu przewiduje natomiast, że przepisy niewymagające uwzględnienia w KRZ będą wprowadzone bez długiego vacatio legis - tłumaczy dr Bartosz Sierakowski.
W ocenie doradcy restrukturyzacyjnego Michała Sowińskiego, wspólnika i partnera w Kancelarii Prawnej Graś i Wspólnicy, właśnie funkcjonowanie systemu KRZ wydaje się największym problemem związanym z nowelizacją.
- Mimo że obowiązuje od 1 grudnia 2021 r., to do dzisiaj nie posiada wielu funkcjonalności, które ułatwiałyby prowadzenie postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych - mówi.
Ekspert dodaje, że nowy termin wejścia w życie przepisów to dopiero propozycja, której na tym etapie prac legislacyjnych nie można uznać za wiążącą. Tym bardziej że pojawiły się do niej zastrzeżenia. Sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Anna Schmidt zauważyła, że już 14 dni od ogłoszenia nowelizacji ma wejść w życie nowe brzmienie jednego z przepisów ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (Dz.U. z 2020 r. poz. 7). Merytoryczna zmiana w prawie restrukturyzacyjnym, do której odnosi się ten przepis, miałaby obowiązywać zaś dopiero od 1 marca 2024 r.
- Oczywiście przy założeniu, że termin wejścia w życie ustawy pozostałby bez zmian i uwzględniono by słuszne uwagi, to nie należy uważać go za nieosiągalny, gdyż polskie przepisy prawa restrukturyzacyjnego od dawna odpowiadają wielu rozwiązaniom, o których wspomina dyrektywa - komentuje Sowiński.

Co się zmieni

Nowością, która ma wejść w życie już 14 dni od dnia ogłoszenia ustawy, będzie test zaspokojenia. Taki dokument, sporządzony przez nadzorcę lub zarządcę, odpowie na pytanie, czy wierzytelności zostaną w większym stopniu zaspokojone w przypadku restrukturyzacji przedsiębiorcy, czy też w przypadku upadłości i likwidacji jego majątku. Pozwoli to wierzycielom na obranie odpowiedniej strategii. Uproszczone procedury, m.in. brak testu zaspokojenia, będą obowiązywały w przypadku postępowania dotyczącego mikroprzedsiębiorcy.
Z kolei od 1 marca 2024 r. zmieni się rola nadzorcy i zarządcy - udzielą oni pomocy dłużnikowi i wierzycielom w negocjacjach dotyczących zawarcia układu. Do pomocy w negocjacjach będą mogli zaangażować mediatora.
Dyrektywa nie dotyczy postępowania sanacyjnego, które obecnie jest jednym z rodzajów postępowania restrukturyzacyjnego. Od 1 marca 2014 r. będzie to osobny rodzaj postępowania, przewidziany tylko w stosunku do dłużników niewypłacalnych, a nie dopiero zagrożonych niewypłacalnością.
Istotną nowością będzie objęcie układem z mocy prawa wierzytelności zabezpieczonych rzeczowo (np. hipotecznie). Przedstawione wierzycielom zabezpieczonym rzeczowo propozycje układowe będą musiały jednak przewidywać stopień zaspokojenia nie mniej korzystny niż w postępowaniu upadłościowym, chyba że wierzyciel wyrazi na to zgodę.
Projekt przewiduje też mechanizm pozwalający na przejęcie układu mimo sprzeciwu grupy wierzycieli. Sąd odmówi jednak jego zatwierdzenia, jeżeli jakikolwiek sprzeciwiający się znalazłby się w gorszej sytuacji niż w przypadku przeprowadzenia postępowania upadłościowego lub zakończenia postępowania restrukturyzacyjnego bez przyjęcia układu. ©℗
ikona lupy />
Restrukturyzacji przybywa, upadłości ubywa / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe
Etap legislacyjny
Projekt po Komitecie ds. Europejskich