Handel i producenci szkła nie chcą jednorazowych szklanych opakowań, np. tzw. małpek, w systemie kaucyjnym. Ekolodzy przekonują, że to niezbędne.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło założenia systemu kaucyjnego na początku czerwca. Oczekuje się, że jeszcze tego lata projekt ustawy trafi do konsultacji, a przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2023 r. Następne dwa lata potrwa budowa systemu, więc faktycznie zacznie on funkcjonować od 2025 r.
Zgodnie z zaprezentowanymi założeniami system kaucyjny ma objąć butelki PET, metalowe puszki oraz jedno- i wielorazowe szkło. Do udziału w systemie kaucyjnym mają być zobowiązane sklepy średniej wielkości i wielkopowierzchniowe. Mniejsze jednostki handlowe – do 100 mkw. – mają mieć dobrowolność.
Największe kontrowersje budzi kwestia objęcia kaucją jednorazowego szkła. O wyłączenie z projektowanego systemu szkła jednokrotnego użytku apelują Związek Pracodawców Polskie Szkło, Polska Izba Handlu oraz Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. Argumentują, że opakowania szklane już poddawane są efektywnemu recyklingowi dzięki istniejącym systemom zbiórki, nie ma zatem potrzeby obejmowania ich dodatkowo systemem kaucyjnym. Jak podają, na rynek krajowy wprowadza się przynajmniej 600 tys. t takich butelek szklanych rocznie. Przywołują też dane GUS, z których wynika, że obecnie już prawie 70 proc. opakowań szklanych w Polsce trafia do recyklingu. Dowodzą też, że nakładanie takiego obowiązku i związane z nim wyzwania organizacyjne, logistyczne i finansowe dla jednostek handlowych są niewspółmierne do możliwych do osiągnięcia efektów. „Wręcz przeciwnie – takie dodatkowe obowiązki mogą obniżyć poziom uczestnictwa sklepów w systemie kaucyjnym” – przestrzegają sygnatariusze apelu.
Przekonują m.in., że składowanie szklanych butelek wymaga wygospodarowania i odpowiedniego zabezpieczenia dużej części powierzchni sklepu, co w przypadku wielu sklepów małopowierzchniowych będzie powodowało utrudnienia w działalności handlowej, nawet jeśli powierzchnia tych placówek przekracza 100 mkw.
„Włączenie opakowań szklanych do systemu kaucyjnego, wprowadzanego w ramach implementacji dyrektywy 2019/904, stanowi ponadto przejaw gold-platingu, czyli nakładania na przedsiębiorców dodatkowych obowiązków pod pretekstem transpozycji prawa unijnego” – podkreślono w liście.
Argumenty te nie przekonują Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste. Jak podkreśla Patrycja Kita z PSZW, selektywna zbiórka odpadów komunalnych jest „w polskich warunkach wyjątkowo dysfunkcjonalna”.
– Wymusza to na nas konieczność zastosowania systemu kaucyjnego na jednorazowe opakowania szklane po napojach, bo tylko w ten sposób możemy dorównać krajom o najwyższych wskaźnikach recyklingu tego typu opakowań – zaznacza.
Jak przekonuje, system kaucyjny to najbardziej efektywna metoda zbierania jednorazowych opakowań szklanych po napojach.
– Biorąc pod uwagę liczbę szklanych opakowań wprowadzanych na rynek, rozwiązanie to przyniesie znaczące efekty środowiskowe oraz zmniejszy zaśmiecanie – akcentuje.
Jak dodaje Patrycja Kita, włączenie niemal wszystkich jednorazowych butelek szklanych w zakres systemu kaucyjnego pozwoliłoby zwiększyć do 90 proc. poziom zbiórki, a więc rocznie odzyskać nawet do 600 tys. t czystego szkła.
Podkreśla też, że wyprodukowanie szklanej butelki złożonej w większości z surowców pierwotnych pozostawia znaczny ślad węglowy – zdecydowanie większy od butelki PET czy puszki aluminiowej.
Jej zdaniem małe i średnie jednostki handlowe z powodzeniem mogą działać w systemie, choć dla ich bezpieczeństwa konieczne jest wprowadzenie szeregu zabezpieczeń na poziomie ustawowym.
Stowarzyszenie proponuje też m.in., by reprezentacja małych sklepów miała udział w organizacji i funkcjonowaniu operatora systemu.
– To zapewni im wpływ na tak istotne czynniki jak: sprawna logistyka odbioru zebranych opakowań, szybkość zwrotu wypłaconych kaucji czy wysokość opłaty manipulacyjnej wypłacanej sklepom za zebranie każdej sztuki opakowania – wyjaśnia Kita.
Po drugie, argumentuje, małe sklepy, poniżej 100 mkw. powierzchni, powinny mieć – wzorem legislacji szwedzkiej i fińskiej – dodatkowe zabezpieczenia. W tym upoważnienie tego typu jednostek do przyjmowania dziennie tylko takiej liczby opakowań, jaką średnio wprowadzają na rynek. Należy też, jak dodaje Kita, umożliwić najmniejszym uczestnikom systemu przyjmowanie tylko tych frakcji opakowań, które mają w ofercie.
– W przypadku drugiego punktu warto jednak pamiętać, że może on dotyczyć wyłącznie małych jednostek handlowych, a jego rozszerzenie na większe sklepy może doprowadzić do sytuacji z Niemiec, gdzie z tego powodu z rynku wypchnięto istotny wolumen szkła jednorazowego – zastrzega przedstawicielka Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste. ©℗