Co najmniej rok więzienia grozi właścicielowi mieszkania, który w sposób uporczywy będzie utrudniał uchodźcy z Ukrainy korzystanie z lokalu, chcąc zmusić go do wyprowadzki.

Wydłużenie z trzech miesięcy do roku minimalnej kary dla czyścicieli kamienic to jedno z rozwiązań specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa (Dz.U. z 2022 r. poz. 583). Czyściciele kamienic to osoby, które dopuszczały się przemocy wobec mienia - dewastowały budynki, wyłamywały drzwi, robiły pozorne remonty, zalewały lokale etc. Celem było przymuszenie lokatorów do wyprowadzki.
Ten sam art. 72 specustawy zaostrza również kary za przestępstwa pozbawienia wolności, handlu ludźmi, stręczycielstwa i wymuszania zwrotu wierzytelności.
- Zmiany te dotyczą ściśle określonej grupy potencjalnych poszkodowanych - obywateli Ukrainy, którzy po 24 lutego 2022 r. przybyli na teren Rzeczypospolitej Polskiej bezpośrednio z terytorium Ukrainy w związku z działaniami wojennymi prowadzonymi w ich kraju - wyjaśnia mecenas Piotr Dobrowolski z Kancelarii Radcy Prawnego Dobrowolski.
(Nie)wystarczająca ochrona
Przypomnijmy, że w 2016 r. rząd wprowadził stosowne przepisy mające chronić lokatorów przed czyścicielami. W nowelizacji kodeksu karnego, prawa budowlanego oraz kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. z 2015 r. poz. 1549) dodano art. 191 par. 1a. Zgodnie z nim osoba, która stosuje przemoc uporczywie lub w sposób istotnie utrudniający innej osobie korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.
Specustawa w art. 72 zaostrza tę regulację. Obecnie sąd, skazując sprawcę, który w czasie trwania konfliktu zbrojnego na terytorium Ukrainy popełnił na szkodę obywatela tego kraju przestępstwo przemocy pośredniej polegającej na uporczywym utrudnianiu mu korzystania z zajmowanego lokalu mieszkalnego, musi orzec karę pozbawienia wolności w wysokości nie niższej niż rok.
Piotr Dobrowolski powątpiewa jednak, by nowe przepisy znalazły szerokie zastosowanie.
- Dość powiedzieć, że od czasu wejścia w życie art. 191 par. 1a k.k. jest niewiele przypadków, w których orzeczono na jego podstawie karę pozbawienia wolności - argumentuje.
Ekspert zwraca przy tym uwagę na nieostre przesłanki regulacji, takie jak „czas trwania konfliktu zbrojnego” i „przybycie w związku z działaniami wojennymi”.
- Nie sądzę, by wejście w życie tej zmiany w jakikolwiek sposób wpłynęło na rynek najmu lub podziałało odstraszająco na osoby, które takiego przestępstwa chciałyby się dopuścić - mówi Piotr Dobrowolski.
Szczególna ochrona dla uchodźców
- Pamiętamy przypadki, gdy warszawscy czyściciele kamienic uporczywie stosowali wobec lokatorów przemoc, utrudniając im korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego. Wszystko po to, by zmusić ich do opuszczenia mieszkania - mówi DGP Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, inicjator zmiany przepisów.
Przypomina, że czyściciele wyłączali ludziom prąd, ogrzewanie, odcinali dostęp do wody, wyjmowali okna, zamurowywali wejścia do mieszkania, zamykali pomieszczenia na kłódkę, dopuszczali się zalewania mieszkań, dewastowania budynków, niszczenia części wspólnych.
Marcin Warchoł tłumaczy, że specustawa zaostrza regulacje z 2016 r. w odniesieniu do uchodźców z Ukrainy, ponieważ są oni szczególnie narażeni na przestępstwa.
- Co więcej, te przestępstwa są wyjątkowo obrzydliwe. Wykorzystywanie bezradności i trudnej sytuacji życiowej osób uciekających przed bombami, podejmowanie wobec nich różnego rodzaju działań o charakterze przestępczym jest wyjątkowo naganne. Dlatego kary w takich przypadkach powinny być surowsze. Tym bardziej że mieliśmy już przypadek gwałtu dokonanego przez właściciela mieszkania na młodej Ukraince oraz doniesienia o oszustach wyłudzających ogromne opłaty za transport - przekonuje wiceminister.
Zaznacza, że nie trafia do niego argument o ewen tualnej nierówności w prawie. - Wystarczy uświadomić sobie, w jakiej sytuacji jest matka z małymi dziećmi, która musi spakować się w jedną walizkę. A potem trafia do obcego kraju, którego języka nie zna, nie zna też procedur. Musimy takie osoby chronić po to, by jeden koszmar, czyli ucieczka przed wojną, nie zamienił się w drugi - handel ludźmi, stręczycielstwo, sutenerstwo, walka z nieuczciwym wynajmującym - tłumaczy Marcin Warchoł.
Zmiany w użyczeniu lokalu…
Piotr Dobrowolski przypomina, że regulacje dotyczące czyścicieli to niejedyne zmiany dotyczące kwestii mieszkaniowych wprowadzone w specustawie. Kolejne dotyczą umów użyczenia lokali oraz umów najmu okazjonalnego.
- Jeśli użyczymy lokal obywatelowi Ukrainy uciekającemu przed wojną (temu, który po 24 lutego 2022 r. przekroczył granicę Polski bezpośrednio z terytorium Ukrainy) w celu tymczasowego zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, nie będziemy do takiej umowy stosować przepisów ustawy o ochronie praw lokatorów - wskazuje.
Dodaje, że w tym przypadku zostaje również uchylony zakaz prowadzenia eksmisji z lokali mieszkalnych, który obowiązuje w związku z występowaniem stanu epidemii COVID-19.
Taka regulacja ma sprzyjać podejmowaniu decyzji o użyczeniu uchodźcy budynku lub jego części przez zabezpieczenie przyszłej pozycji właściciela. Zgodnie bowiem z ustawą o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 172) osoba, która używa lokalu na podstawie umowy użyczenia, jest lokatorem. W przypadku braku proponowanego w specustawie wyłączenia podlegałaby więc pełnej ochronie wynikającej z tej ustawy.
„Ochrona ta i wynikające z niej obowiązki i ograniczenia właściciela (związane np. z możliwością odzyskania lokalu) mogłyby zniechęcać do podjęcia użyczania budynku lub jego części uchodźcy i tym samym zmniejszać zasób przeznaczanych na ten cel powierzchni” - czytamy w uzasadnieniu do specustawy.
- Problem w tym, że pozbycie się takiej osoby z lokalu będzie wymagało przeprowadzenia postępowania eksmisyjnego przed sądem, co w naszych realiach sądowych może potrwać kilka lat - wskazuje Piotr Dobrowolski.
Jego zdaniem zmiana jest zatem z pozoru znacząca, ale pozbawiona praktycznego znaczenia, jako że skorzystanie z dobrodziejstw ustawy będzie wymagało sporej cierpliwości od właścicieli lokali.
…oraz najmie okazjonalnym
Piotr Dobrowolski tłumaczy, że specustawa wprowadza również znaczącą zmianę w zakresie najmu okazjonalnego. Polega ona na zmniejszeniu formalności przy zawieraniu tego typu umów przez rezygnację z przedstawienia dwóch załączników: oświadczenia najemcy o posiadaniu lokalu, do którego miałby zostać eksmitowany na wypadek odmowy dobrowolnego opuszczenia lokalu, oraz oświadczenia właściciela tego lokalu (lub osoby mającej do niego inny tytuł prawny).
Ekspert zauważa, że wedle autorów projektu ustawy przedstawienie takich dokumentów przez uchodźców i tak nie będzie możliwe, należy zatem z tych obowiązków zrezygnować, by ułatwić im zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych.
- W tym przypadku nie zdecydowano się jednak na uchylenie zakazu eksmisji, który funkcjonuje w związku z trwającym stanem epidemii - wskazuje.
Według niego zmiana ta nie wprowadza zatem rewolucji w systemie najmu okazjonalnego. Przyznaje, że zdejmuje ona obowiązki związane z pozyskaniem lokalu, do którego ma nastąpić eksmisja, ale w dotychczasowej praktyce zawierania umów najmu z cudzoziemcami radzono sobie z tym w prosty sposób - korzystając z usług przedsiębiorców, którzy takie lokale posiadali i składali stosowne oświadczenia.
- Zmiana będzie zatem prowadzić do takiego stanu, że wynajmujący będzie wprawdzie dysponował tytułem egzekucyjnym - aktem notarialnym, w którym obywatel Ukrainy poddał się egzekucji co do opróżnienia lokalu, ale egzekucji tej (przynajmniej na razie) i tak nie będzie można wykonać. A nawet gdyby taka możliwość była, nie będzie dokąd - konkluduje radca prawny.
Zwraca też uwagę na to, że choć ustawa ukazała się w Dzienniku Ustaw w sobotę, 12 marca 2022 r., weszła w życie z mocą wsteczną - od 24 lutego 2022 r. Umowy najmu okazjonalnego i użyczenia zawarte po tej dacie są zatem objęte jej odziaływaniem. ©℗
OPINIA
Kolejne utrudnienia dla wynajmujących
ikona lupy />
Hanna Milewska-Wilk specjalistka ds. mieszkalnictwa, Instytut Rozwoju Miast i Regionów / Materiały prasowe
Specustawa wprowadza dolny limit kary dla czyścicieli kamienic w wysokości roku. Ma się to przyczynić do ograniczenia desperackich i karalnych działań właścicieli, którzy nie mogą w przewidywalnej przyszłości odzyskać swojej nieruchomości, a muszą ją utrzymywać i opłacać bieżące rachunki. Nie wiadomo jednak, czy regulacja ta nie zadziała inaczej i nie odstraszy właścicieli od wynajmowania mieszkań i domów uchodźcom lub ogólnie obcokrajowcom.
Tworzenie kolejnej grupy najemców wyłączonych z zakresu standardowej ochrony również nie przyczyni się do większej przejrzystości rynku najmu. Dla wynajmujących jest to kolejne utrudnienie: trzeba rozróżniać najemców bardziej i mniej chronionych. Mogą oni nawet dokonywać na tej podstawie wyboru wynajmujących.
Pojawiają się również wątpliwości dotyczące tego, że osoby z małoletnimi dziećmi są w samej ustawie o ochronie praw lokatorów bardziej chronione. Nie da się nic zrobić, jeśli przestaną płacić czynsz najmu lub inne opłaty za użytkowanie mieszkania. Jeśli jednak uchodźcom przyznano takie same jak obywatelom Polski prawa do korzystania z pomocy społecznej i innych usług, to jeśli jakaś rodzina znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji - bez pieniędzy na opłacanie mieszkania, z ryzykiem utraty dachu nad głową - może zwrócić się o pomoc do gminy.
Na razie nie ma scenariuszy ani zasad działania na wypadek takich szczególnych sytuacji. Do tej pory jednak w takich sprawach gminy sobie radziły i właściciele mieli pokrywane bieżące koszty utrzymania mieszkania. Dodatek mieszkaniowy, ewentualne rozpatrywanie podań o mieszkania z zasobów gmin to procedury wymagające udokumentowania zamieszkiwania w danej gminie, co najmniej półrocznej historii dochodów i kilku innych warunków. Możliwe są jednak inne, szybciej dostępne formy pomocy. ©℗