Sprzedałem dwie maszyny do obróbki drewna, ale nabywca po ich odebraniu opłacił tylko część faktury – 20 tys. zł. Dowiedziałem się, że ma on spore długi, co skrzętnie ukrywał przede mną i innymi kontrahentami. Czy jest podstawa do zgłoszenia sprawy do prokuratury jako oszustwa, skoro zapłacił mi część ceny?

Z opisu należy wnioskować, że przedsiębiorcę z kontrahentem łączyła umowa sprzedaży. Czyli typowy stosunek cywilnoprawny mający źródło normatywne w art. 535 i w dalszych regulacjach kodeksu cywilnego (dalej: k.c.). Z tego przepisu wynika, że „przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę”. W orzecznictwie sądowym, wypracowanym na kanwie tych regulacji, akcentuje się, że umowa sprzedaży jest – podobnie jak i umowa zamiany – umową konsensualną. A zatem w zakresie skutków obligacyjnych dochodzi do skutku mocą samego porozumienia stron (solo consensu), bez konieczności dokonywania jakichkolwiek czynności realnych. Tym samym z chwilą złożenia zgodnych oświadczeń woli w zakresie zawarcia umowy sprzedaży każda ze stron uzyskuje odpowiednie roszczenie w stosunku do drugiej strony. Przeniesienie własności (o ile nie następuje z mocy prawa) i wydanie rzeczy, jak również odebranie rzeczy i zapłata ceny, są jedynie przejawem wykonania umowy przez strony; nie warunkują natomiast w żadnym wypadku jej ważności lub skuteczności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 7 grudnia 2017 r., sygn. akt I ACa 668/17).
Co jednak istotne, zawarcie umowy na płaszczyźnie cywilnoprawnej i brak wywiązania się z jej postanowień może mieć skutki w sferze prawno-karnej. W tym kontekście na szczególną uwagę zasługuje art. 286 kodeksu karnego, z którego m.in. wynika, że „kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu”. W orzecznictwie sądowym akcentuje się przy tym, że w wypadku gdy o niekorzystnym rozporządzeniu mieniem, a w konsekwencji o korzyści majątkowej po stronie sprawcy (lub innej osoby), przesądza fakt nieuregulowania należności za pobrany towar, dla spełnienia znamion strony podmiotowej oszustwa niezbędne jest ustalenie, że sprawca już w chwili składania zamówienia miał zamiar nieuiszczenia należności (por. Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 22 czerwca 2016 r., sygn. akt II Aka 145/16).
Pomocne dla czytelnika może się także okazać stanowisko zawarte w wyroku Sądu Rejonowego w Giżycku z 25 sierpnia 2021 r. (sygn. akt V K 101/20). W stanie faktycznym tej sprawy również doszło do niewywiązania się z postanowień umowy sprzedaży po dostarczeniu towaru. Sąd uznał, że kontrahent ponosi winę za niewywiązanie się z umowy, przy założeniu że zaciągnął zobowiązanie wobec pokrzywdzonego, będąc w pełni świadomym swoich problemów finansowych i ciążących na nim licznych długów. Ta okoliczność świadczy o tym, że wprowadził pokrzywdzonego w błąd w zakresie zamiaru i możliwości zapłaty ceny sprzedaży na warunkach uzgodnionych ze sprzedawcą. Będąc niewypłacalnym, zaciągał kolejne zobowiązania, licząc, że w ten sposób spłaci poprzednie długi, ale odbywało się to kosztem kolejnych osób nieświadomych rzeczywistej sytuacji majątkowej oskarżonego. Takie postępowanie, w ocenie sądu, realizuje znamiona przestępstwa z art. 286 kodeksu karnego. Z tego wyroku wynika także, że sam fakt uregulowania zapłaty na towar nie spowodował uchylenia karalności – w sprawie tej nierzetelny nabywca zapłacił pozostałą cześć faktury przed wydaniem wyroku karnego. Jak podkreślił sąd: „Na korzyść oskarżonego przemawia fakt, że przed wydaniem wyroku w przedmiotowej sprawie, uregulował zobowiązanie wobec pokrzywdzonego w całości”. Kierując się tą okolicznością, sąd wymierzył po prostu niższą karą grzywny.
A zatem częściowe uregulowanie płatności z faktury przez kontrahenta nie wyłącza jego odpowiedzialności karnej. Przedsiębiorca może więc złożyć zawiadomienie do prokuratury.
Podstawa prawna
• art. 286 par. 1 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1444; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1023)
• art. 535 ustawy z 23 kwietnia 1964 – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 7040; ost. zm. Dz.U z 2021 r. poz. 1509)