Przetarg dotyczył masowego druku korespondencji dla Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Zamawiający wezwał w nim firmę, która złożyła najtańszą ofertę, do wyjaśnień pod kątem rażąco niskiej ceny. Odpowiedź usatysfakcjonowała go i wybrał ofertę najkorzystniejszą. Odwołanie przeciwko temu wniosła konkurencyjna firma, której oferta znalazła się na drugiej pozycji. Dwa główne zarzuty dotyczyły wyjaśnień. Przedsiębiorca zarzucił GITD, że ten nie miał prawa ich utajnić, bo wykonawca nie dowiódł, że rzeczywiście stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa. Z drugiej strony jednak dowodził, że są one lakoniczne i nie zawierają dowodów wystarczających do uznania, że cena nie jest rażąco niska.
Krajowa Izba Odwoławcza uwzględniła obydwa te zarzuty. W swym wyroku (sygn. akt KIO 3068/20) podkreśliła, że wyjaśnienia były ogólne, przedstawione dowody nie korelowały z nimi, w szczególności nie potwierdzały sposobu kalkulacji poszczególnych pozycji cenowych i kwot zaoferowanych przez wykonawcę. Jednocześnie też zamawiający nie miał prawa ich utajnić, gdyż zawierały informacje, które w sposób oczywisty nie są chronione tajemnicą przedsiębiorstwa. Z tych też względów skład orzekający nakazał powtórzenie czynności ofert i odrzucenie oferty zakwestionowanej w odwołaniu, a jednocześnie odtajnienie treści wyjaśnień.
Sąd Okręgowy w Warszawie, do którego przegrany wykonawca zaskarżył ten wyrok, w pełni podzielił argumentację KIO co do konieczności odrzucenia oferty. Jednocześnie uznał, że w tej sytuacji Izba nie powinna uwzględniać drugiego zarzutu dotyczącego konieczności odtajnienia wyjaśnień.
„W niniejszej sprawie, Izba uwzględniła odwołanie i nakazała zamawiającemu unieważnienie czynności wyboru najkorzystniejszej oferty, powtórzenie czynności badania i oceny ofert oraz odrzucenie oferty wykonawcy (...). Tym samym, w ocenie Sądu Okręgowego, przy tak sformułowanym rozstrzygnięciu, jednoczesne nakazanie zamawiającemu ujawnienia złożonych wyjaśnień ceny byłoby bezprzedmiotowe. Skoro bowiem KIO nakazała odrzucenie oferty skarżącego w związku z tym, że zawiera rażąco niską cenę, niedopuszczalne w świetle art. 192 ust. 2 ustawy – Prawo zamówień publicznych z 2004 r. było ujawnianie wyjaśnień ceny oferty. Cel odwołania został bowiem osiągnięty – ofertę skarżącego wyeliminowano zaskarżonym wyrokiem – napisał w opublikowanym właśnie uzasadnieniu rozstrzygnięcia sąd.
Zdaniem sądu odwołanie można uwzględnić, tylko jeżeli stwierdza się naruszenie przepisów, które miało lub może mieć istotny wpływ na wynik postępowania. Chodzi więc o naruszenie kwalifikowane. A contrario, stwierdzenie naruszenia niekwalifikowanego powinno skutkować oddaleniem odwołania. Choć interpretacja ta dotyczy uchylonego już przepisu, można ją odnieść również do nowej ustawy – Prawo zamówień publicznych (Dz.U. z 2019 r. poz. 2019 ze zm.), gdzie sformułowanie o naruszeniu „przepisów ustawy, które miało wpływ lub może mieć istotny wpływ na wynik postępowania”, powtórzono w art. 554 ust. 1 pkt 1 ustawy.

orzecznictwo

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie (XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy i Zamówień Publicznych) z 23 kwietnia 2021 r., sygn. akt XXIII Zs 18/21. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia