W ubiegłym roku Polacy wnieśli do Urzędu Ochrony Danych Osobowych ok. 6,4 tys. spraw. Sprawdzenie każdej z nich, o ile spełniono wymogi formalne, rozpoczyna się od kontaktu z administratorem danych i prośbą o przesłanie niezbędnych informacji. Niektórzy z nich wolą udawać, że ich nie ma. Czasem nie odbierają korespondencji, częściej po prostu na nią nie odpowiadają.
– To bardzo zły pomysł na obronę, biorąc pod uwagę całe instrumentarium kar, jakimi dysponuje prezes UODO, oraz ich wysokość – przestrzega Tomasz Osiej, radca prawny i prezes zarządu firmy doradczej Omni Modo.