- Jest szansa na wprowadzenie bardziej atrakcyjnych rozwiązań podatkowych niż początkowo zaproponowane w projekcie - Marek Niedużak, wiceminister rozwoju, pracy i technologii.

W zeszłym tygodniu przeprowadziliście dwudniową konferencję uzgodnieniową dotyczącą projektu ustawy o fundacji rodzinnej, jakie są jej konkluzje?
Jest ogromne zainteresowanie tym projektem. Otrzymaliśmy od ponad stu podmiotów postulaty zmian, duża część z nich dotyczy nazwy fundacji.
NGO bardzo zależy na tym, by nowa instytucja nie nazywała się „fundacja”, bo obawiają się, że zaszkodzi to instytucjom pożytku publicznego. Proponują, podobnie jak resort sprawiedliwości, nazwę „fundusz”, co resort rozwoju na to?
Za zmianą nazwy opowiadają się Ministerstwo Sprawiedliwości, a także Komitet do spraw Pożytku Publicznego.
A jakie jest wasze zdanie?
Podtrzymujemy stanowisko, że decyzja w tej sprawie powinna zapaść w drodze ustaleń pomiędzy organizacjami pozarządowymi, rządem a biznesem. Bo trzeba podkreślić, że same firmy rodzinne optują za obecną propozycją nazwy. Mam nadzieję, że osiągniemy w tej sprawie konsensus. Jeżeli jednak nie uda się osiągnąć kompromisu w tym gronie, to pozostanie jego rozstrzygnięcie na poziomie Stałego Komitetu Rady Ministrów czy Rady Ministrów.
A co z postulatem MS dotyczącym dołączenia funduszy rodzinnych do rejestru funduszy prowadzonego w Sądzie Okręgowym w Warszawie, co oznacza, że byłyby one rejestrowane w SO w Warszawie, a nie, jak proponujecie w projekcie, w KRS? Według resortu sprawiedliwości w przyszłości mógłby powstać nowy rejestr wszystkich funduszy w KRS.
Przekazując projekt do uzgodnień, zaproponowaliśmy rejestrację fundacji rodzinnych w KRS. W toku rozmów z MS odbywanych w ramach uzgodnień poznaliśmy potencjalne trudności z tym związane. Poszukujemy więc innego rozwiązania i jesteśmy otwarci na różne możliwości prowadzenia przez sąd rejestru, do którego wpisywane byłyby fundacje rodzinne.
Jakie inne uwagi przyjmiecie?
Chcemy wyjść naprzeciw postulatom dotyczącym umożliwienia fundacjom prowadzenia pasywnej działalności przynoszącej dochody, np. poprzez czerpanie zysków z posiadanych aktywów. Pojawiły się argumenty, że zapisany w obecnej wersji projektu zakaz prowadzenia działalności gospodarczej oznacza m.in. uniemożliwienie zarabiania przez fundacje np. na wynajmie nieruchomości.
Skłaniamy się również do wprowadzenia możliwości elastycznego określania uprawnień beneficjentów będących członkami organów fundacji rodzinnej, trochę na wzór uprawnień osobistych w spółce kapitałowej. Chodzi o to, by fundator mógł niektórym beneficjentom nadać specjalne uprawnienia, np. wyznaczyć kogoś do prowadzenia spraw fundacji rodzinnej w przyszłości albo przyznać komuś większy udział w zysku.
Pojawił się też pomysł, by w kwestiach upadłości i restrukturyzacji przepisy odsyłały wprost do prawa restrukturyzacyjnego i prawa upadłościowego. Analizujemy taki wariant.
Chcemy również zliberalizować zasady dotyczące darowizn, po to, by umożliwić darowizny ze strony zagranicznych fundacji rodzinnych. W kwestii fundacji zagranicznych mamy też dobrą wiadomość – podczas konferencji uzgodnieniowej przedstawiciele Ministerstwa Finansów zapowiedzieli ulgę dla tych, którzy chcieliby przenieść swoją fundację z innego kraju do Polski.
Rozumiem, że to odpowiedź na postulaty ułatwienia repatriacji kapitału.
Od początku prac nad ustawą towarzyszy nam idea umożliwienia przeniesienia do kraju fundacji zakładanych przez polskich przedsiębiorców za granicą. Myślę, że jest szansa, aby w projekcie ustawy znalazły się odpowiednie zapisy w tej sprawie.
Według biznesu kluczowe kwestie podatkowe to model opodatkowania fundacji, związany z podatkiem od dywidendy, oraz stawka podatku od spadków i darowizn. Czy w tych sprawach coś się zmieni?
Chcielibyśmy, aby wprowadzenie do systemu prawa fundacji rodzinnej było jak najbardziej neutralne podatkowo, a jednocześnie, aby fundacje rodzinne były nie mniej atrakcyjne pod względem podatkowym niż inne osoby prawne dzisiaj służące pośrednio celom sukcesyjnym. Popieramy postulat wprowadzenia zwolnienia dywidendowego, z jakiego dziś korzystają niektórzy podatnicy. Więcej rezerwy wobec takiego rozwiązania zaprezentowało na konferencji uzgodnieniowej MF. Będziemy więc kontynuować rozmowy z kolegami z MF.
W wyniku uwag zgłoszonych w konsultacjach, ale także stanowiska Rady Legislacyjnej, której opinia o całokształcie ustawy jest dla nas bardzo korzystna, uznaliśmy za zasadne zróżnicowanie stawek podatkowych dla beneficjentów w ustawie o podatku od spadków i darowizn, tak jak jest to obecnie ujęte w tej ustawie, a także objęcie niektórych dochodów fundacji rodzinnej 9-proc. stawką CIT. MF także przychylnie odniosło się do tych propozycji. Jest więc szansa na wprowadzenie bardziej atrakcyjnych rozwiązań podatkowych niż początkowo zaproponowane w projekcie.
Czy – w związku z tym, że zmian w projekcie będzie sporo – uda wam się utrzymać pierwotnie deklarowany czerwcowy termin przyjęcia tych rozwiązań przez rząd?
To oczywiste, że uwzględnienie w projekcie ustawy poprawek zgłoszonych w trakcie jej konsultacji publicznych i zaakceptowanych podczas obrad komisji uzgodnieniowej wymaga czasu. Na dziś mogę zatem zadeklarować, że chcemy, aby rząd przyjął projekt w III kw. tego roku.
Rozmawiała Sonia Sobczyk-Grygiel