Kaufland Polska Markety, Eurocash i SCA PR Polska (Intermarche) ‒ w stosunku do tych trzech podmiotów prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowania wyjaśniające dotyczące tzw. wstecznych rabatów. Zdaniem Tomasza Chróstnego istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że handlowi giganci wykorzystywali swoją pozycję wobec dostawców produktów rolno-spożywczych.

UOKiK tłumaczy, że rabaty retrospektywne odnoszą się do zakupów dokonanych w przeszłości. Występują m.in. w relacjach pomiędzy sieciami handlowymi a dostawcami produktów rolno-spożywczych. Stosowane są różne systemy wstecznego przyznawania rabatów. W niektórych sytuacjach dostawca, zawierając umowę, nie jest w stanie określić, czy i w jakiej wysokości będzie musiał go przyznać sieci handlowej oraz na podstawie jakich kryteriów. I taka praktyka może być uznana za niedozwolone działanie silniejszej strony umowy, a tym samym stanowić nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej przez sieć handlową.
‒ Działanie trzech przedsiębiorców może być przejawem nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej, dlatego w toku postępowania wyjaśniającego zweryfikujemy poczynione wstępnie ustalenia. Sytuacja, w której dostawcy produktów rolno-spożywczych przez kilka miesięcy nie wiedzą, na jakich warunkach finansowych realizują dostawy do sieci handlowej i czy współpraca będzie w ogóle dla nich opłacalna, jest absolutnie nieakceptowalna. Podobnie nie może dochodzić do sytuacji, gdy w toku współpracy większy przedsiębiorca wymusza dodatkowe rabaty wsteczne, wykraczając znacząco poza uzgodnione pierwotnie warunki. Relacje handlowe muszę opierać się na uczciwości i odpowiedzialności, zwłaszcza w tak ważnym gospodarczo sektorze rolno-spożywczym ‒ mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny cytowany na stronie internetowej urzędu.
Urzędnicy zarazem wyjaśniają, że na tym etapie postępowania prowadzone są w sprawie, a nie przeciwko konkretnym podmiotom. Jeśli jednak podejrzenia prezesa się potwierdzą, kary mogą wynieść do 3 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy.
W połowie grudnia za bliźniaczą praktykę ukarany został Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci sklepów Biedronka. Kara wyniosła ponad 723 mln zł. Zdaniem prezesa UOKiK spółka stosowała nieuczciwy mechanizm arbitralnego zmniejszania kontrahentom wynagrodzenia za już zrealizowane dostawy. Sama spółka odrzuca te, jak twierdzi, oskarżenia i zapowiedziała odwołanie się od decyzji do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. ©℗