Przed 2008 r. nie istniała służebność przesyłu, a zatem nie można było jej zasiedzieć – taki wniosek płynie z wtorkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Choć jest on korzystny dla właścicieli gruntów, na których przed laty posadowiono słupy wysokiego napięcia, to nadzieje na uzyskanie odszkodowań za bezprawne korzystanie z ich ziemi mogą być przedwczesne.

Czy wyrok TK wystarczy?

Chodzi o to, że rząd konsekwentnie odmawia publikacji wyroków TK, a wielu sędziów nie uznaje nieopublikowanych orzeczeń trybunału. Dodatkowym problemem jest to, że TK nie dokonał oceny zgodności z ustawą zasadniczą konkretnych przepisów, ale ich wykładni. To zaś kompetencja zastrzeżona dla Sądu Najwyższego – co w zdaniach odrębnych do wyroku zaznaczyło dwóch sędziów TK.

Problemem zajmował się już Sąd Najwyższy

SN analizował problem służebności przesyłu w lutym. Zagadnienie prawne skierowano do powiększonego składu SN. Jedno postępowanie zostało umorzone. W drugim rozstrzygnięcia jeszcze nie ma.

Według szacunków Ministerstwa Energii z 2018 r. chodzi o ponad 20 mln działek, a odszkodowania za ich bezprawne użytkowanie mogą sięgać 15 mld zł.