W procedowanym właśnie w Sejmie projekcie nowelizacji prawa budowlanego (t.j. Dz.U. z 2025 r. poz. 418 ze zm.) znalazło się zwolnienie z obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę przydomowych schronów i ukryć doraźnych o powierzchni użytkowej do 35 m.kw., służących ochronie mieszkańców budynków jednorodzinnych.

Co jest schronem, a co nie

Przydomowy schron to wolno stojąca budowla ochronna o konstrukcji zamkniętej i hermetycznej, wyposażona w urządzenia filtrowentylacyjne i przeznaczona do ochrony użytkowników budynku. Według projektu może się znajdować pod ziemią lub być częściowo zagłębiona w gruncie. Natomiast ukrycie różni się od schronu tym, że nie jest ono hermetyczne i nie musi być wyposażone w urządzenia filtrowentylacyjne.

Zgodnie z projektem formalności, które musieliby spełnić zainteresowani budową prywatnego schronu czy ukrycia, zostaną ograniczone do obowiązku złożenia zgłoszenia. Będzie trzeba do niego dołączyć dokumentację techniczną zawierającą rozwiązania zapewniające nośność i stateczność konstrukcji, bezpieczeństwo ludzi i mienia oraz bezpieczeństwo pożarowe. Dokumentacja musi być wykonana przez projektanta posiadającego odpowiednie uprawnienia budowlane.

Konieczne będzie też wykonanie inwentaryzacji powykonawczej i przekazanie jej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, po to by na bieżąco aktualizować ewidencję gruntów, a w przypadku obiektów, które znajdują się pod ziemią, chodzi też o bezpieczeństwo innych, projektowanych dopiero, inwestycji.

Jak wyjaśnia w uzasadnieniu Ministerstwo Rozwoju i Technologii, które przygotowało projekt, uproszczenie procedury ma ułatwić realizację przydomowych rozwiązań ochronnych przez obywateli oraz wpłynąć na podniesienie indywidualnego poziomu ich bezpieczeństwa.

Stan budowli ochronnych skłoni do budowy prywatnych schronów?

Równolegle z nowelizacją prawa budowlanego resort zapowiada zmiany w ustawie o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1743). Ma to umożliwić kupowanie specjalistycznych urządzeń filtrowentylacyjnych niezbędnych przy budowie przydomowych schronów bez koncesji.

– Zgodnie z przepisami cywil może w Polsce bez problemu kupić tłumik do broni strzeleckiej. Do zakupu urządzenia filtrowentylacyjnego chroniącego ludzi w schronie potrzebna jest natomiast koncesja – podobnego typu jak do zakupu hurtowych ilości amunicji. Jest to klasyczny, urzędniczy absurd – mówi Aleksander Fiedorek, prezes Stowarzyszenia Instytut Budownictwa Ochronnego. Prezes zachęca właścicieli domów jednorodzinnych do rozważenia budowy przydomowego schronu czy ukrycia.

– Biorąc pod uwagę obecny stan budowli ochronnych w naszym kraju, jeśli ktoś ma odpowiednią nieruchomość i środki, to warto się przymierzyć do takiej inwestycji. Jednak powinna być tak zaprojektowana, z prawidłowo ustalonymi obciążeniami, aby rzeczywiście zapewniała bezpieczeństwo. Od wybuchu wojny w Ukrainie mamy w internecie wysyp ogłoszeń, w których próbuje się sprzedać obywatelowi szamba czy jakieś podziemne magazyny i składziki jako schrony – ostrzega prezes Fiedorek.

Ekspert zwraca też uwagę na problem z dostępnością kadr.

– Przez 35 lat nasze państwo nie realizowało budowli ochronnych i pomijało ten obszar wiedzy, łącznie z przeznaczaniem na przemiał książek poświęconych tym zagadnieniom. W związku z tym trudno o ekspertów w tej dziedzinie. Moim zdaniem możemy się teraz spodziewać pojawienia się na rynku wielu firm, które będą oferować schrony przydomowe, nie mając odpowiedniej wiedzy. Przez co część tych obiektów może zostać zaprojektowana w sposób wadliwy – ocenia ekspert.

Troska o zapewnienie odpowiedniej jakości przydomowym schronom i ukryciom motywowała też posłów, którzy na połączonym posiedzeniu komisji infrastruktury oraz komisji ds. deregulacji zajmowali się projektem. Dopytywali, czy państwo nie powinno, w ramach przepisów wykonawczych, stworzyć instrukcji dla projektantów.

Jednak, jak wyjaśnił Rafał Szczypta, zastępca dyrektora biura przeciwdziałania zagrożeniom Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, obecnie już takiej potrzeby nie ma.

– Od zeszłego roku mamy międzynarodową normę ISO, która określa zasady wiedzy technicznej konstruowania takich obiektów. Dlatego w naszej ocenie nie ma sensu tworzyć nowej regulacji, która mogłaby ograniczyć tworzenie takich budowli – wyjaśnił dyrektor Rafał Szczypta.

Norma jest swego rodzaju instrukcją dla projektantów, którzy mogą na jej podstawie tworzyć projekty zindywidualizowane pod potrzeby konkretnych klientów. Przygotowanie nowego rozporządzenia z warunkami technicznymi dla przydomowych schronów zajęłoby czas, opóźniając możliwość skorzystania z uproszczonych przepisów.

Piwnica w domu też się nada na ukrycie

Chociaż to nie formalności, ale koszty mogą być tym czynnikiem, który ograniczy zapał do inwestowania w przydomowe schrony.

– Ceny zależą od kilku czynników, ale taki w pełni hermetyczny schron dla rodziny z urządzeniem filtrowentylacyjnym to jest wydatek rzędu 300 – 400 tys. zł. Trzeba więc mieć dość duży budżet, żeby zrealizować taki obiekt. Można rozłożyć to sobie na etapy – mówi prezes Fiedorek.

Na stronie stowarzyszenia znajduje się instrukcja, co można zrobić, by zapewnić domownikom większy poziom bezpieczeństwa, przystosowując odpowiednio piwnicę. Szukanie oszczędności spowodowało, że w nowych domach niemal przestało się je budować, ale wiele starszych domów je ma.

Zapotrzebowanie na schrony czy ukrycia uruchomiło poszukiwanie nowych rozwiązań.

– Technologia prefabrykacji, czyli budowy elementów konstrukcyjnych w fabryce, transportu i montażu na placu budowy, może być kluczowym czynnikiem umożliwiającym szybką, kontrolowaną i efektywną realizację schronów, także tych przydomowych. Mamy przeanalizowany temat po licznych konsultacjach, wypracowane z Wojskową Akademią Techniczną podejście do projektowania i realizacji. Obecnie jesteśmy gotowi do produkcji pierwszych elementów – mówi Karol Dobrowolski, kierownik sprzedaży PEKABEX. ©℗

Schron potrzebny od zaraz
ikona lupy />
Schron potrzebny od zaraz / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe