Monitorowane pomieszczenie dla osób będących pod wpływem alkoholu, które trafiają na izbę przyjęć, przygotuje do końca października szpital w Radomiu. W lecznicy tej niedawno doszło do incydentu, w wyniku którego zmarł bezdomny, wywieziony przez ochroniarzy poza teren szpitala.

Jak informuje rzeczniczka Radomskiego Szpitala Specjalistycznego Elżbieta Cieślak, średnio w ciągu jednego dnia na Szpitalny Oddział Ratunkowy trafia 17 osób znajdujących się w stanie upojenia alkoholowego. „Tacy pacjenci stanowią duży kłopot zarówno dla innych chorych, jak i dla personelu” – podkreśla Cieślak. Dlatego – jak dodaje rzeczniczka – szpital przygotowuje specjalne pomieszczenie, w którym będą oni umieszczani.

"Ma ono posiadać wentylację, monitoring oraz umywalnię, bo bardzo często chorzy będący pod wpływem alkoholu wymagają wykonania zabiegów higienicznych" – dodaje rzeczniczka.

Odpowiedzialny za radomską służbę zdrowia wiceprezydent Radomia Jerzy Zawodnik podkreśla, że specjalne pomieszczenie to miejsce dla nietrzeźwych pacjentów, ale nie klasyczna izba wytrzeźwień. „Będą tutaj przebywać osoby nietrzeźwe, które niejednokrotnie zabierane są z ulicy do szpitala i wymagają opieki medycznej” – dodaje Zawodnik.

Miasto przeznaczyło na przygotowanie pomieszczenia 120 tys. zł. Sala ma być gotowa do końca października.

Dwa tygodnie temu w Radomiu zmarł 64-letni bezdomny. Mężczyzna najpierw trafił na SOR Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Następnie, po zbadaniu przez lekarza, który zalecił dalsze badania, dwóch ochroniarzy wywiozło go na wózku inwalidzkim poza teren szpitala. Niedługo potem mężczyzna zmarł. Prokurator przedstawił pracownikom ochrony nieumyślne spowodowanie śmierci. Ochroniarze tłumaczyli, że wywieźli bezdomnego bez wiedzy personelu medycznego, ale na prośbę samego pacjenta, który już wcześniej wielokrotnie był przywożony z ulicy na izbę przyjęć. (PAP)