Radny PiS Oskar Hejka złożył podczas czwartkowej, nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy poświęconej reprywatyzacji wniosek o przeprowadzenie głosowania nad wnioskiem o wotum nieufności dla prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Złożył też wniosek, by Rada Warszawy powołała "komisję ds. ujawnienia powiązań najwyższych urzędników w państwie z mafią reprywatyzacyjną".

"My musimy wiedzieć, czy pracujemy w radzie, która ufa pani prezydent, czy nie. Wynik tego głosowania powie nam, co się tu będzie działo przez następne dwa lata – czy dalej to będzie maszynka do głosowania, czy jednak coś się zmieni" – mówił Hejka uzasadniając wniosek ws wotum nieufności dla prezydenta miasta.

Gronkiewicz-Waltz zarzucił, że nie zrobiła nic w kwestii nieprawidłowości przy reprywatyzacji w Warszawie. „Czy ta bierność była związana z niekompetencją, czy może z działaniem w zorganizowanych grupach przestępczych, które mają za zadanie wyłudzenie jak największej części majątku" – pytał radny PiS.

Hejka ocenił, że w Warszawie "rządzi mafia reprywatyzacyjna". W tym kontekście mówił o sprawie działki przy pl. Defilad (dawny adres Chmielna 70). „Jest to opowieść o środowiskach, które nigdy nie powinny się przenikać, a jednak się przenikają, nigdy nie powinny znaleźć wspólnego mianownika, ale znalazły – tym wspólnym mianownikiem jest gigantyczny majątek miasta stołecznego Warszawy, który jest przez nich rozkradany” – mówił radny PiS.

Stwierdził, że „w akcie pierwszym tego dramatu mamy byłego prezydenta z rodziną, mamy panią prezydent miasta stołecznego z rodziną, guru wpływowych prawników, którzy nie zajmują się tylko reprywatyzacją”. "Mamy osobę, która brała udział w procesach najważniejszych osób dawnego systemu – broniła m.in. gen. Wojciecha Jaruzelskiego, gen. Kiszczaka, Grzegorza Żemka, b. dyrektora FOZZ. Broniła także gangsterów z mafii pruszkowskiej” – mówił Hejka.

Gronkiewicz-Waltz w odpowiedzi na wystąpienie Hejki pytała dlaczego PiS nie chce uczestniczyć w komisji doraźnej ds. reprywatyzacji. Wniosek o powołanie takiej komisji złożył podczas czwartkowej sesji szef klubu radnych PO Jarosław Szostakowski.