– Jedna z tych rodzin to działacze młodzieżowej organizacji przy zdelegalizowanej w ubiegłym roku głównej partii opozycyjnej w Tadżykistanie. Ludzie ewidentnie zagrożeni w swojej ojczyźnie. Mimo to nie doprosili się wpuszczenia do Polski – tłumaczy Marta Szczepanik z HFPC.
Sytuacja tych cudzoziemców nie jest odosobniona. „Na przejściu granicznym Brześć–Terespol niemal każdego dnia dochodzi do bezprecedensowego ograniczania prawa cudzoziemców do ubiegania się o ochronę międzynarodową” – pisze w swoim raporcie Stowarzyszenie Interwencji Prawnej. Organizacja monitorowała trzy przejścia graniczne: w Terespolu, Medyce i na Okęciu.
Przedstawiciele SIP obserwowali pracę pograniczników i rozmawiali z cudzoziemcami próbującymi dostać się do Polski w marcu i kwietniu tego roku. – Rozumiemy, że Straż Graniczna ma za zadanie chronić Polskę przed wjazdem nieuprawnionych osób, ale z rozmów z cudzoziemcami wyłania się obraz sytuacji, w której pogranicznicy wchodzą w kompetencje szefa Urzędu ds. Cudzoziemców. I to oni na granicy podejmują decyzję, czy ktoś jest uchodźcą, czy nie. Nie tylko nie mają do tego uprawnień, lecz co więcej – robią to w miejscu, w którym zupełnie nie ma do tego warunków. Stanowiska, przy których są przepytywani obcokrajowcy, oddalone są od siebie o kilka metrów. Doskonale słychać, co mówi osoba obok – mówi nam Aleksandra Chrzanowska, koordynatorka sekcji ds. cudzoziemców w SIP. – Opowieści o tym, jak Straż Graniczna mimo wyraźnego proszenia o ochronę i pomoc w związku z prześladowaniami i obawami o życie odmawia wjazdu, słyszeliśmy tyle razy, od tak wielu niezwiązanych ze sobą cudzoziemców, że przynajmniej część z nich musi być prawdziwa – dodaje.
Badacze rozmawiali z ponad 60 osobami, które kilka, kilkanaście – rekordziści nawet kilkadziesiąt – razy zostały odesłane z granicy w Terespolu. – Nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić, jakie są proporcje między uchodźcami i migrantami ekonomicznymi niemającymi wiz, bo i tacy są. Zrozumiałe są odmowy w stosunku do cudzoziemców, którzy chcą studiować czy poszukiwać pracy, ale nie posiadają dokumentów uprawniających do wjazdu. Ale niedopuszczalne jest, by osobom deklarującym staranie się o status uchodźcy już na granicy tego prawa odmawiać – dodaje Chrzanowska.
Statystyki wskazują, że odmów wjazdu do Polski jest coraz więcej. W pierwszej połowie 2015 r. SG wydała ich 17 tys., a w pierwszej połowie tego roku już 42,3 tys. Wzrost o 140 proc. jest więc nieproporcjonalnie większy od 15-proc. wzrostu ruchu na granicach.
zobacz także:
SIP widzi jednak pierwsze efekty monitoringu, którego wyniki przekazano Straży Granicznej do konsultacji jeszcze przed publikacją. – Liczba odmów nadal jest ogromna, ale cudzoziemcy, którzy się do nas zgłaszają po pomoc, coraz częściej mają decyzje o odmowie wjazdu. Wcześniej wszyscy deklarowali, że SG odmawia wydania im ich egzemplarza decyzji, a jedynie wbija w paszportach pieczątki najczęściej z literą „C” oznaczającą brak wizy. To już jest postęp, bo świadczy o przestrzeganiu przez funkcjonariuszy procedury, poza tym na odmowę można się w trybie administracyjnym poskarżyć – dodaje Chrzanowska.
Co ważne, w ocenie SIP sytuacja na przejściu w Medyce oraz na lotnisku Warszawa-Okęcie wygląda zupełnie inaczej i tam do pracy pograniczników nie było żadnych uwag.
„Chciałabym zapewnić, że wszelkie czynności wykonywane przez funkcjonariuszy Straży Granicznej realizowane są na podstawie i w granicach obowiązujących przepisów, z poszanowaniem wynikających z nich praw oraz wolności osób objętych postępowaniem. W tym miejscu należy wskazać, że funkcjonariusze Straży Granicznej, zgodnie z art. 9 ust 5 ustawy z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej w toku wykonywania wszelkich czynności służbowych mają obowiązek respektowania godności oraz przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela.Priorytetem Straży Granicznej jest zwracanie uwagi na staranny dobór funkcjonariuszy typowanych do służby.
Szczególny nacisk kładzie się na znajomość języków obcych oraz posiadanie wiedzy z zakresu szeroko pojętej problematyki praw człowieka oraz odmienności kulturowej poszczególnych grup narodowościowych. W procesie rekrutacyjnym brane pod uwagę są również postawy prezentowane przez kandydatów wobec cudzoziemców - zapewnia nas ppor. SG Agnieszka Golias Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Straży Granicznej i dodaje: - Co więcej, w celu upowszechniania wśród funkcjonariuszy Straży Granicznej problematyki praw człowieka oraz standardów wynikających z przepisów Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (w tym orzecznictwa wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w ośrodkach szkoleniowych Straży Granicznej realizowanych jest szereg specjalistycznych szkoleń i warsztatów poświęconych ww. zagadnieniom.
Funkcjonariusze Straży Granicznej ukierunkowywani są na indywidualne podejście do cudzoziemca oraz minimalizowanie ryzyka naruszenia zasady non-refoulement - mówi rzeczniczka SG i tłumaczy, że czynności związane z odmową wjazdu realizowane są m.in. na podstawie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 9 marca 2016 r. w spawie unijnego kodeksu zasad regulujących przepływ osób przez granice: - Tym samym, jeżeli cudzoziemiec nie spełni określonych w prawie warunków wjazdu i charakter jego wjazdu ma inny cel niż poszukiwanie ochrony to następstwem tego jest wydanie decyzji o odmowie wjazdu na terytorium RP. Ponadto, w Straży Granicznej funkcjonuje transparentna procedura, w ramach której każda osoba, która uzna, że zachowanie funkcjonariusza odbiega od przyjętych norm i standardów ma prawo i możliwość złożenia skargi i w każdej placówce SG i na każdym przejściu granicznym taka informacja jest umieszczona.
Gen. Zbigniew Nowek, były szef UOP i Agencji Wywiadu tłumaczy: - Pamiętajmy, że mamy naprawdę kryzysową sytuację w Europie. Kryzys migracyjny wcale się nie skończył i co więcej, widać jego nowe efekty, choćby takie jak w Niemczech po otwarciu granic na wszelkich uciekinierów. Schengen wciąż działa i stanowiąc jej wschodnią granicę, musimy zapewniać bezpieczeństwo przepływu ludności – uważa wojskowy i dodaje, że to oczywiste, że Straż Graniczna musi być takim pierwszym sitem, oceniającym powody, dla których cudzoziemcy chcą wjechać do Polski. – Nie da się przecież przy każdym funkcjonariuszu straży postawić urzędnika, który będzie oceniać na miejscu decyzje o wpuszczeniu bądź nie obcokrajowca powołującego się na zagrożenie życia. Musimy racjonalnie podejść do problemu, a taką racjonalnością jest także zapewnienie bezpieczeństwa wewnętrznego – dodaje gen. Nowek.
Polak(2016-08-10 09:25) Zgłoś naruszenie 112
Bezpieczeństwo Polski najważniejsze
OdpowiedzMarek Rączka(2016-08-11 21:01) Zgłoś naruszenie 10
Straż graniczna łamie prawo. Jestem świadkiem. Dziś nie pozwolono mi skontaktować się z moim klientem, który chciał przekroczyć granicę, pomimo posiadania wniosku na piśmie i pełnomocnictwa. Skandal. Mogę zrozumieć obawy przed napływem zbyt dużej ilości uchodźców ale nigdy nie zaakceptuje lamania prawa. Nie podoba się ustawa to trzeba ją zmienić. Jak tak będziemy bronić strażników łamiących prawo tłumacząc to sytuacją miedzynarodową to niedługio już nawet najgłupszy pretekst będzie powodem do jego nieprzestrzegania. Wstyd.
Odpowiedz