Kwestia Trybunału Konstytucyjnego powinna zostać rozwiązana jak najszybciej, nie dlatego, że interesuje się tym Komisja Europejska, tylko dla dobra Polaków - powiedział w poniedziałek wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).

"To jest wewnętrzna sprawa Polski, powinniśmy ją rozwiązać jak najszybciej nie dlatego, że interesuje się nią Komisja Europejska, czy inne gremium międzynarodowe, tylko dla dobra Polaków. Polska potrzebuje sprawnego Trybunału Konstytucyjnego, sądownictwa konstytucyjnego, po to, żeby stał na straży praw i wolności obywateli" - powiedział Tyszka w poniedziałek dziennikarzom w Sejmie.

Według niego, Polska w ogóle nie powinna się przejmować opiniami Komisji Europejskiej. "Powinniśmy rozstrzygnąć konflikt wokół Trybunału dla dobra Polaków, to jest święty obowiązek wszystkich tych, którzy reprezentują obywateli, a nie własne partie" - podkreślił Tyszka.

Wicemarszałek Sejmu przypomniał, że Kukiz'15 przygotował projekt zmian w konstytucji, który - jego zdaniem - daje szansę na rozwiązanie konfliktu wokół TK.

Projekt zmiany konstytucji, autorstwa Kukiz'15 (podpisany też przez posłów PiS) przewiduje m.in. wybór sędziów TK kwalifikowaną większością 2/3 głosów, zwiększenie składu TK z 15 do 18 członków oraz badanie zgodności z konstytucją ustawy o TK przez Sąd Najwyższy. Projekt klubu Kukiz'15 po pierwszym czytaniu w Sejmie został skierowany do dalszych prac w komisji ustawodawczej.

W ocenie Tyszki, przyjęcie takich zmian natychmiast zamknęłoby konflikt wokół Trybunału. Jak dodał, w takiej sytuacji partie mogłyby zająć się rzeczami najważniejszymi - czyli uproszczeniem podatków, redukcją administracji, czy skróceniem kolejek do lekarzy. "Partie polityczne wolą się jednak kłócić, o to, kto będzie miał swoich nominatów w Trybunale, zamiast pracować dla Polaków" - stwierdził wicemarszałek Sejmu.

W ubiegłym tygodniu KE upoważniła wiceprzewodniczącego KE Fransa Timmermansa do przyjęcia do poniedziałku 23 maja opinii na temat praworządności w Polsce, chyba że do tego czasu doszłoby do znaczącego postępu, zmierzającego do rozwiązania kryzysu wokół TK. Ten krok, to kolejna odsłona rozpoczętej w styczniu procedury ochrony państwa prawa wobec Polski. Od stycznia Timmermans prowadzi dialog z polskimi władzami, którego celem jest zebranie informacji o tym, czy praworządność w Polsce jest zagrożona.

Już w zeszłotygodniowym komunikacie, KE oceniła, że "dopóki polski Trybunał Konstytucyjny nie jest w stanie całkowicie zagwarantować skutecznego procesu stwierdzania zgodności ustaw z Konstytucją, niemożliwa jest skuteczna kontrola przestrzegania praw podstawowych w przyjmowanych aktach ustawodawczych".

Obecne zastrzeżenia KE dotyczą: mianowania sędziów Trybunału Konstytucyjnego i wykonywania wyroków TK w tej sprawie z 3 i 9 grudnia 2015 r.; nowelizacji ustawy o TK z 22 grudnia 2015 r., w tym poszanowania wyroku z 9 marca br. ws. konstytucyjności tej ustawy oraz innych wyroków, wydanych po tym dniu; skuteczności procesu stwierdzania zgodności z konstytucją nowych aktów prawnych przyjętych i wprowadzonych w życie w 2016 r., w tym nowej ustawy medialnej.