Wrocławscy radni udzielili prezydentowi Rafałowi Dutkiewiczowi absolutorium za wykonanie budżetu w ub. roku. Dochody miasta w 2015 r. wyniosły 3,6 mld zł, a wydatki 3,9 mld zł. „Deficyt jest o 111 mln zł niższy niż planowano” - podkreślił skarbnik miasta Marcin Urban.

Absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu przegłosowano podczas czwartkowej sesji Rady Miasta Wrocławia. Za udzielaniem absolutorium prezydentowi Rafałowi Dutkiewiczowi głosowało 21 radnych, przeciw było 15 radnych, przede wszystkim z klubu PiS.

Sprawozdanie z wykonania budżetu przedstawił skarbnik miasta Marcin Urban. Według tego sprawozdania dochody Wrocławia w 2015 r. wyniosły 3,6 mld zł i były wyższe o 76 mln zł niż w 2014 r. Z kolei wydatki budżetowe w ubiegłym roku wyniosły 3,9 mld zł i były o 5 proc. niższe niż wcześniej planowano. Urzędnicy podają, że w stosunku do roku 2014 wzrosły m.in. wydatki na edukację, dzięki czemu udało się zwiększyć liczbę miejsc w przedszkolach. W związku ze sprawowaniem przez Wrocław tytułu Europejskiej Stolicy Kultury wzrosły również nakłady na kulturę.

Urban podkreślił, że rok 2015 zamknął się deficytem na poziomie 274 mln zł. „To deficyt o 111 mln zł niższy niż planowano” - dodał. Skarbnik pokreślił również, że miasto ograniczyło tempo wzrostu wydatków bieżących, a wypracowana w ten sposób nadwyżka została przeznaczona na inwestycje. W 2015 r. miasto przeznaczyło na ten cel 715 mln zł, co jest – jak podkreślają urzędnicy – kwotą wyższą o 132 mln zł niż w roku 2014 r.

Prezydent Dutkiewicz podkreślił, że w ubiegłym roku zwiększyły się wpływy do budżetu miasta z podatków PIT i CIT, a bezrobocie we Wrocławiu spadło do rekordowego poziomu 3,4 proc.

Przeciw udzieleniu absolutorium Dutkiewiczowi zagłosowali radni PiS. Szef klubu tej partii w Radzie Miasta Wrocławia Marcin Krzyżanowski skrytykował m.in. to, że „Wrocław w dalszym ciągu się zadłuża". „Efektem tego jest na przykład podniesienie opłat za wodę i ścieki” - mówił Krzyżanowski.(PAP)