Czarzasty podczas pierwszego przemówienia do tak dużej liczby działaczy swojego ugrupowania od czasu wybrania go na szefa Sojuszu, mówił o aktualnej sytuacji politycznej w kraju oraz apelował o "zgodę narodową".
"Od czasów transformacji ustrojowej nie było w Polsce tak skłóconego społeczeństwa. Jest tak dlatego, że polska prawica od dziesięciu lat żywi się nienawiścią. Pytam, kiedy PiS, Platforma Obywatelska czy Nowoczesna przestaną ze sobą walczyć i zaczną pracować na rzecz Polski. Mówimy temu dość i pokazujemy inną drogę. To okrągły stół, czyli rozmowy i porozumienie. Do niedawna z naszego projektu wielu się śmiało, ale w czwartek wszystkie partie przyszły do Sejmu, żeby szukać rozwiązania wyjścia z kryzysu konstytucyjnego” – powiedział.
Tłumaczył, że spotkanie liderów wszystkich ugrupowań politycznych - także tych pozaparlamentarnych - to dowód na to, że "w tym składzie parlament nie jest w stanie rozwiązywać problemów". "Gdyby był, nie byłoby ono potrzebne” – przyznał.
Jak zaznaczył, "SLD usiądzie do okrągłego stołu bez warunków wstępnych, bo tak się rozpoczyna dialog”. "Odrzucamy zarzuty, że pan Jarosław Kaczyński nas oszuka. Mamy swój rozum i oszukać się nie damy" – dodał.
Lider Sojuszu przypominał, że przedstawiciele lewicy aktywnie uczestniczyli w obradach okrągłego stołu w 1989 r., przy którym także dzięki nim "udało się dokonać bezkrwawej rewolucji". "Czy ktoś może więc twierdzić, że teraz nie dogadamy się w sprawie opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego i znalezienia kompromisu? Ale chcemy też zadać kilka pytań, m.in. jaki, a nie czyj ma być trybunał. By jego sędziowie przestali być politykami, a politycy - sędziami” – podkreślił.
Kilka razy zwracał się do prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego - m.in. o to, by razem z jego ugrupowaniem "po raz pierwszy w życiu napisał dobrą powieść". Do PiS apelował zaś, aby spełniło wszystkie, a nie tylko część obietnic zapowiedzianych w kampanii wyborczej.
Szef SLD wskazał, że Polacy działający w strukturach Unii Europejskiej powinni się popierać bez względu na to, z jakiego są ugrupowania politycznego.
Zwrócił się także do Episkopatu Polski, który w środowym oświadczeniu zaapelował do parlamentarzystów i rządzących do zaostrzenia prawa regulującego przerywanie ciąży.
"Jako SLD mówimy +ręce precz od spraw aborcji+. W Polsce jest ona dopuszczalna w trzech przypadkach – przy zagrożeniu życiu matki, przy ciężkim upośledzeniu płodu i kiedy ciąża pochodzi z gwałtu. Komu z was to przeszkadza? Dlaczego chcecie zmuszać kobiety do rodzenia dzieci z gwałtu? Dlaczego chcecie zmuszać je do rodzenia śmiertelnie chorych dzieci?” – pytał.
Podczas kongresu w Łodzi zapowiedziano start przygotowań SLD do kampanii samorządowej do wyborów w 2018 r.
W Samorządowym Kongresie Lewicy wzięło udział ok. 500 samorządowców z całego kraju - prezydenci miast, burmistrzowie, wójtowie, radni miejscy, powiatowi i wojewódzcy.
Przedstawiono założenia projektów trzech uchwał - dot. budowy tanich mieszkań na wynajem, refundowania programów in vitro oraz karty seniora, oferującej różnego rodzaju udogodnienia dla osób starszych. Samorządowcy lewicy w najbliższych miesiącach mają przedkładać je w swoich miastach i gminach.
Pod koniec maja partia zaplanowała konwencję programową w Warszawie, na której ma zostać przedstawiony raport o stanie SLD, m.in. jej finansach i liczbie członków.