Ruch Kukiz'15 i partia KORWiN łączą siły w zbieraniu podpisów pod wnioskiem o referendum dotyczącym zgody na przyjmowanie przez Polskę uchodźców na podstawie reguł narzucanych przez Unię Europejską. Mówili o tym podczas konferencji prasowej w Siedlcach lokalni liderzy obu ugrupowań.

Posłanka Kukiz'15 Anna Maria Siarkowska mówiła, że chodzi o to, aby nowy Polski rząd podtrzymał swoje przedwyborcze zobowiązania o nieprzyjmowaniu uchodźców według kwot ustalonych w Brukseli. Parlamentarzystka mówiła, że inicjatorzy referendum nie zgadzają się na narzucanie polskiemu narodowi woli Niemiec. "To Niemcy przede wszystkim mają problem z tymi, których pani Merkel do siebie zaprosiła. To nie jest problem Polski" - przekonywała Anna Maria Siarkowska.

Paweł Wyrzykowski z partii KORWiN przekonywał, że jeśli chcemy pomagać uchodźcom to zamiast przywozić na siłę migrantów, którzy są zainteresowani niemieckim systemem socjalnym powinniśmy skoncentrować się na pomocy tym, którzy rzeczywiście są zainteresowani przyjazdem do Polski. Zwrócił uwagę, że takie osoby trafiają do Polski m.in. za sprawą Fundacji Estera, która pomogła kilkudziesięciu rodzinom. One - jak mówił Paweł Wyrzykowski - w większości pozostały w Polsce i się asymilują. "Takich imigrantów, którzy chcą tutaj żyć na własny rachunek, pracować a w przyszłości być może nawet zatrudniać ludzi, możemy przyjąć" - mówił działacz partii KORWiN.

Anna Maria Siarkowska poinformowała, że inicjatorzy referendum zebrali już około 100 tysięcy z wymaganych 500 tysięcy podpisów pod wnioskiem referendalnym. Według inicjatorów pytanie referendalne ma brzmieć: "Czy jesteś za przyjęciem przez Polskę uchodźców w ramach systemu relokacji w Unii Europejskiej?