Dwa razy użyli sprzętu, który powinien był być wycofany z linii frontu - moździerzy kalibru 120 mm. Miało ro miejsce w miejscowościach Popasne i Bohusławskie. Bojówkarze, używając wyrzutników granatów, oraz wielkokalibrowych karabinów maszynowych ostrzelali też m.in. Pisky, Opytne i Marinkę.
Trwające na linii frontu w Donbasie zawieszenie broni jest coraz częściej zrywane. Separatyści również oskarżają siły rządowe o ostrzały.
Szef wiceszef specjalnej misji OBWE w Donbasie Aleksander Hugh nazwał zawieszenie broni coraz bardziej kruchym.