Już dwa lata temu polskie kopalnie powinny zostać sprywatyzowane. To opinia lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru, który w radiowej Jedynce odniósł się do zapowiedzianej wczoraj przez górnicze związki zawodowe gotowości strajkowej. Ma ona obowiązywać od 1 października.

Jak uważa polityk, państwo polskie jako właściciel kopalni, nigdy nie zapewni im rentowności.

Zdaniem lidera Nowoczesnej, Kopalnia Węglowa nie otrzyma prawdopodobnie akceptacji Unii Europejskiej. Nie będzie więc można dofinansować jej z budżetu państwa.

"Przyjdzie moment, gdy polskie kopalnie państwowe będą zamykane, bo Komisja Europejska nie wyrazi zgody na kolejne finansowanie środków publicznych" - powiedział Ryszard Petru. "Z przerażeniem widzę, że PiS idzie jeszcze dalej, uważając, że kopalnie węgla powinny być wyłącznie państwowe" - dodał polityk.

Bezpośrednim powodem ogłoszenia gotowości strajkowej jest opóźnienie w tworzeniu Nowej Kompanii Węglowej. Jej powstanie przewiduje rządowy plan naprawczy dla górnictwa, którego wejście w życie jest konieczne z powodu coraz większych problemów finansowych tej spółki. Mimo mechanizmów świadczących o rynkowym charakterze inwestycji w Kompanii, Komisja Europejska zasygnalizowała wysokie ryzyko wszczęcia postępowania przeciwko Polsce z powodu stosowania niedozwolonej pomocy publicznej w tym zakresie.