"Spowolnienie chińskiego wzrostu gospodarczego było do przewidzenia, ale ma więcej konsekwencji i skutków, zwłaszcza w regionie (azjatyckim - PAP), niż przewidywano" - powiedziała Lagarde.

Jej zdaniem spowolnienie w Chinach przyczyniło się do wzrostu zagrożeń dla światowego PKB. "Wzrost (światowy) jest słabszy" - zauważyła Lagarde.

Według danych OECD, rok 2015 będzie kolejnym piątym rokiem spowolnienia światowego wzrostu. W ubiegłym roku wyniósł on 3,3 proc. Tegoroczny wzrost ma wynieść 3 proc. Głównym tego powodem jest spowolnienie gospodarki chińskiej oraz poważniejsza od spodziewanej recesja w Brazylii.

W Chinach OECED prognozuje tegoroczny wzrost na poziomie 6,7 proc. i 6,5 proc. w roku 2016. Zdaniem analityków produkcja i konsumpcja w Chinach pozostają powściągliwe ze względu na skutki spowolnienia, a popyt krajowy jest w stanie stagnacji, co prowadzi do osłabienia importu. Rząd w Pekinie planuje skorygować sytuację, zachęcając do konsumpcji wewnętrznej bardziej niż inwestycji infrastrukturalnych, które obok eksportu były dotąd bodźcem wzrostu gospodarczego.