Pod naciskiem brytyjskiej opinii publicznej premier David Cameron zadeklarował, że jego kraj przyjmie tysiące uchodźców z Syrii. Cameron, który odwiedził dziś Lizbonę i Madryt, powiedział w obu iberyjskich stolicach, że jego rząd opracowuje już program przesiedlenia syryjskich uchodźców.

Na konferencji prasowej w Madrycie brytyjski premier podkreślił, że jego kraj czuje moralną odpowiedzialność za pomoc dla tych uchodźców. Wcześniej, w Lizbonie, zapowiedział przesiedlenie do Wielkiej Brytanii kilku tysięcy syryjskich uchodźców. Chodzi jednak nie o tych, którzy dostali się już do Unii Europejskiej, lecz o tych, którzy przebywają obecnie w obozach na Bliskim Wschodzie. Oznacza to ustępstwo wobec własnej opinii publicznej, ale nie wobec kanclerz Angeli Merkel, która próbuje rozlokować w innych państwach Unii dziesiątki tysięcy uchodźców zmierzających do Niemiec.

David Cameron zapowiedział też skierowanie dodatkowych 100 milionów funtów na pomoc humanitarną dla uchodźców w Turcji, Libanie i Jordanii, a więc również dla tych, którzy nie skorzystali z usług gangów przemytniczych, by dostać się do Europy.

W sumie finansowy udział Londynu w walce ze skutkami syryjskiego kryzysu przekroczy już miliard funtów.