Rosja zmierza uruchomić połączenie kolejowe przez Abchazję i Gruzję do Armenii. Gruziński ekspert twierdzi, że w tej sprawie może funkcjonować tajne porozumienie między Tbilisi i Moskwą.

Połączenie kolejowe zostało zerwane ponad dwadzieścia lat temu. Ma ono strategiczne znaczenie dla współpracującej z Rosją Armenii, bowiem tylko w ten sposób Moskwa mogłaby przerzucić ciężki sprzęt wojskowy na terytorium sojuszniczego państwa. Próbę wznowienia połączenia podjęto na krótko przed wybuchem rosyjsko - gruzińskiej wojny. Jak twierdzi portal „Gruzja online”, wtedy tory posłużyły do przewozu sprzętu wojskowego, co pomogło Rosji i abchaskim separatystom w późniejszym zajęciu wąwozu Kodori i ułatwiło wtargnięcie rosyjskich wojsk do regionu Megrelia. Jak informuje ukazująca się w Suchumi „Nużnaja Gazieta”, rosyjskie wojska kolejowe rozpoczęły oczyszczanie trasy od miejscowości Oczamczuri do Inguri na granicy z Gruzją. -„Drogę wkrótce czeka kapitalny remont” - cytuje gazeta szefa urzędu transportu i komunikacji separatystycznej Abchazji Zuraba Chadżimbę. Gruziński ekspert Roman Gociridze ostrzega, że w tej sprawie, bez względu na prowokacyjny charakter inwestycji, może funkcjonować tajne porozumienie Tbilisi z Moskwą.