Wciągnięcie kubańskiej flagi to symboliczna inauguracja stosunków dyplomatycznych obu krajów. Na uroczystości, w której brało udział 500 osób, delegacji z Hawany przewodniczył minister spraw zagranicznych Bruno Rodriguez. Kubański polityk tej rangi odwiedził Waszyngton pierwszy raz od 1959 roku. "Wierzymy, że kolejnym krokiem współpracy będzie usuwanie gospodarczej i handlowej blokady" - podkreślał Rodriguez. Na to jednak zgodę musi wyrazić amerykański Kongres, a mający w nim większość Republikanie są na razie przeciwni takim rozwiązaniom.
Od dziś wszyscy amerykańscy dyplomaci przebywający na Kubie otrzymają od władz kubańskich specjalną ochronę, jaka w myśl przepisów międzynarodowych należy się pracownikom dyplomacji. Wcześniej ze względu na brak współpracy było to niemożliwe. Oficjalnie jednak ambasada USA w Hawanie zostanie otwarta w sierpniu, podczas wizyty sekretarza stanu Johna Kerry'ego. Dokładny termin nie został jeszcze ustalony.