Doktor Wojciech Jabłoński dodał, że ugrupowanie robi to na własne życzenie. Jego zdaniem sytuacja dla partii rządzącej jest nie do odratowania.

- Będziemy obserwować agonię bytu politycznego, którym jest PO. Ten stan agonalny będzie trwać do ustawowego terminu wyborów parlamentarnych - powiedział "Naszemu Dziennikowi" specjalista do spraw wizerunku politycznego.

Jego zdaniem nie będzie przedterminowych wyborów, gdyż nawet politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy domagają się skrócenia kadencji Sejmu, naprawdę tego nie chcą. Tego pomysłu nie kalkuluje się popierać również Prawu i Sprawiedliwości.

Wojciech Jabłoński przewiduje, że w nowym Sejmie będą trzy, jeśli nie dwie partie.

- Jeśli działania Platformy będą dalej iść w tym kierunku, to może się okazać, że po wyborach nie będzie w stanie zawiązać nawet koła poselskiego. Partia rządząca jest skazana na zagładę polityczną. Prognozuję, że w czasie wakacji Platforma zejdzie do poziomu progu wyborczego - podsumował.