Jeb Bush ogłosi zamiar startu w prawyborach prezydenckich dopiero przyszłym tygodniu. Jest jednak jednym z najpoważniejszych kandydatów partii republikańskiej do nominacji. Choć w ostatnich tygodniach popełnił sporo drobnych błędów i poparcie dla niego spadło, od grudnia zebrał na kampanię ponad 100 milionów dolarów.
Jeb Bush jedzie do Europy, by - jak mówią żartobliwie komentatorzy - zebrać pieczątki w paszporcie, czyli pokazać się jako poważny polityk angażujący się w sprawy międzynarodowe.
Jeb Bush spodziewa się, że w Warszawie będzie pytany o Ukrainę i o Rosję. Jego wcześniejsze wypowiedzi wskazują na to, że zaprezentuje się jako polityk, który opowiada się za twardą polityką wobec Moskwy. Podczas pobytu w Warszawie Jeb Bush spotka się z prezydentem-elektem Andrzejem Dudą.