Chcą mieć wiedzę, prawo głosu i wybór. Radomscy licealiści zaprosili przedstawicieli kandydatów na prezydenta i rozmawiali z nimi między innymi o tym, czy 16-latkowie powinni być objęci prawem wyborczym.

Radom był pierwszym miastem w Polsce, które w głosowaniu nad projektami budżetu obywatelskiego wzięło pod uwagę opinie 16-latków. Mogli pisać i zgłaszać wnioski, a potem także głosować.

"Wszystko zależało od ich pomysłowości, inwencji i aktywności" - przypomina były prezydent miasta, Andrzej Kosztowniak.
Jego zdaniem, młodzi zdali egzamin, dlatego warto rozpocząć dyskusję na temat obniżenia wieku uprawnionych do głosowania podczas wyborów prezydenckich, samorządowych czy parlamentarnych.


Licealiści chętnie biorą udział w spotkaniach i dyskusjach. Sami jednak uważają, że na podejmowanie przy urnach tak ważnych decyzji jest jeszcze zbyt wcześnie. Zanim sprawdzą, jak demokracja działa w praktyce, chcą poćwiczyć w teorii.

Póki co, testem ich obywatelskiego zaangażowania jest działanie Parlamentu Młodzieży Miasta Radomia i współpraca z samorządem.