Tzw. ustawa refundacyjna zaczęła obowiązywać od stycznia 2012 r. Zapisano w niej, że Rada Ministrów po upływie dwóch lat od dnia wejścia w życie ustawy przedłoży Sejmowi sprawozdanie z jej wykonania wraz z oceną skutków jej stosowania. Dotychczas sprawozdanie takie nie zostało przedstawione.
W listopadzie ub.r. o przedstawienie informacji na temat zaawansowania prac nad sporządzeniem sprawozdania i terminu przedstawienia jego projektu pod obrady rządu zwrócił się Rzecznik Praw Obywatelskich. W odpowiedzi (z początku grudnia) Radziewicz-Winnicki poinformował, że w resorcie zakończyły się prace dotyczące oszacowania skutków ustawy i wniosków wynikających z jej realizacji, a sprawozdanie zostanie przedłożone Sejmowi "w najbliższych tygodniach".
Dwa miesiące później, na początku lutego br., z pytaniem o termin przygotowania sprawozdania z wykonania ustawy do MZ zwrócił się prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz. W piśmie do Hamankiewicza z pierwszej połowy marca Radziewicz-Winnicki nie wskazał konkretnego terminu, w którym sprawozdanie zostanie przedłożone Sejmowi. Poinformował jedynie, że stanie się to "w niedługim czasie".
Pod koniec marca przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos (PiS) publicznie pytał na konferencji prasowej ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, dlaczego zwleka z przedstawieniem sprawozdania z wykonania ustawy refundacyjnej. MZ odpowiadało wówczas, że prace nad sprawozdaniem trwają.
„Ustawa refundacyjna, która weszła w życie z nastaniem 2012 r. była i jest jedną z najbardziej istotnych i znamiennych reform polskiego systemu opieki zdrowotnej, która zupełnie zmieniła zasady dystrybucji środków publicznych na refundację lekową” – stwierdził minister podczas środowego posiedzenia komisji.
Wskazywał, że celem ustawy było zagwarantowanie pacjentom dostępu do nowoczesnych i osiągalnych pod względem finansowym terapii oraz stworzenie właściwego systemu refundacji opartego na doborze produktów leczniczych, które gwarantują skuteczność terapii.
Radziewicz-Winnicki podnosił także, że celem była także racjonalizacja wydatków na refundację i poprawienie transparentności procesu refundacyjnego, a także m.in. zwiększenie dostępu do najtańszych leków, szczególnie w chorobach przewlekłych.
„Rzeczywiście ustawa refundacyjna zakłada przedłożenie Wysokiej Izbie sprawozdania z jej wykonania po dwóch latach funkcjonowania ustawy; dwa lata funkcjonowania ustawy obejmują oczywiście rok 2012 i 2103 r” – stwierdził minister.
„Pamiętajmy jednak, że o wykonaniu ustawy refundacyjnej wiadomo dokładnie wtedy, kiedy zostanie złożone ostateczne zamknięcie roku finansowego przez NFZ, a zatem w czerwcu roku następnego. Pamiętajmy także o innym ważnym aspekcie - że wprowadzenie ustawy refundacyjnej spowodowało zmiany w dystrybucji i popycie na leki refundowane, co było szczególnie widoczne w pierwszym półroczu 2012 r.” – dodał.
Jego zdaniem, rok 2012 nie jest rokiem miarodajnym, pozwalającym na wyciąganie uogólnień i wniosków z efektów prowadzenia ustawy refundacyjnej. „Efekt widać dopiero w 2013 r. i 2014 r.” – ocenił.
Minister powiedział, że choć – jak wielokrotnie deklarował – resort planował przestawić sprawozdanie „jak najszybciej”, to „konieczne jest przeprowadzenie w wnikliwych analiz i uwzględnienie rozmaitych aspektów wprowadzenia ustawy refundacyjnej, w tym także konieczności m.in. uregulowania kwestii wywozu leków i przejściowych niedoborów produktów leczniczych”.