Przetargowi na śmigłowce dla polskiego wojska należy się przyjrzeć. Jestem zaskoczony, że szef MON Tomasz Siemoniak zareagował na moje słowa tak nerwowo - powiedział w "Jeden na jeden" Jarosław Gowin z Polski Razem - czytamy na TVN 24.pl.

- Być może są jakieś poważne powody dyplomatyczne, dla których zdecydowaliśmy się wybrać ofertę Francuzów. Uważam, że opinia publiczna ma prawo to wiedzieć - stwierdził Gowin.

Kontrakt w sprawie śmigłowców ma mieć charakter międzyrządowy. Jak pisał tydzień temu DGP wybór padł na proponowany przez Airbusa śmigłowiec H225M Caracal. To na razie nie jest ostateczna decyzja, a zakwalifikowanie tej maszyny do testów, które dadzą ostateczną odpowiedź na pytanie, czy nadają się dla naszej armii. Prawdopodobieństwo tego zakupu jest duże. Chcemy mieć 50 takich maszyn. Pierwotnie była mowa o 70, ale jak informuje MON – ograniczono ich liczbę, bo dłużej w służbie pozostaną śmigłowce Mi-17.