Minionej doby na wschodzie Ukrainy zginęło 3 żołnierzy. Ukraiński sztab twierdzi, że sytuacja się zaostrza, jednak pozostaje pod kontrolą.

Żołnierze zginęli w wyniku eksplozji miny koło Awdijiwki. 2 innych wojskowych zostało wtedy rannych. Separatyści nadal wykorzystują ciężki sprzęt wojskowy, który miał być wycofany z linii frontu.

Prezydent Petro Poroszenko, który odwiedził poligon pod Kijowem podkreśla, że wojska ma coraz więcej broni produkowanej na terytorium Ukrainy. Odradzają się zakłady zbrojeniowe, które przez lata niszczały. Teraz pracują na trzy zmiany. Udało się także zwiększyć zatrudnienie. „Czołgami i transporterami niszczymy bezrobocie” - powiedział.